Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
1
Wdoborowymgronie
Podobnowchwiliśmierciprzedoczymaprzesuwanamsięcałeżycie.
Nieśpieszymisię,żebyprzekonaćsię,czytoprawda,aleprzeżyłem
jużcośpodobnego.
Wgrudniu2016rokumojasiostraMaud,zajmującasięmoimi
kontaktamizprasą,zadzwoniładomnie,abyustalićszczegóły
wywiadu,któregomiałemudzielićdwadnipóźniej.Czasopismo
„FranceFootball”miałoprzekazaćminagrodędlanajlepszego
francuskiegopiłkarzaroku[2],przyznawanąnapodstawiegłosowania
laureatówpoprzednichedycji,odRaymondaKopy[3]
poZinédine’aZidane’a,odJean-Pierre’aPapinapoThierry’ego
Henry’ego,odMichelaPlatiniegopoKarimaBenzemę.Sądziłem,
żeMaudskontaktujesięzemną,żebypoprostupoinformowaćmnie,
ilemapotrwaćwywiadigdziesięodbędzie.Alekiedypotreningu
sięgnąłempotelefon,zauważyłem,żepróbowałasiędomnie
dodzwonićtrzyrazy.Todoniejniepodobne.Przeważnie
ograniczałasiędoesemesazpodstawowymiinformacjami.Tymrazem
zadzwoniłatrzykrotniewkrótkichodstępachczasu.Zastanawiałem
się,ocomogłojejchodzić,aleteżniezrobiłotonamnietakiego
wrażenia,żebyzaburzyćmojepotreningowenawyki.Najpierwnapiłem
sięyerbamate[4]wtowarzystwiemoichpołudniowoamerykańskich
kolegówzAtléticoMadryt:DiegoGodína,JoséMaríi,Gimenéza,
NicolásaGaitánaiÁngelaCorrei,poczymwramachodnowy
biologicznejwziąłemtrzyminutowąciepłąkąpiel,następnieprzez
osiemminutmoczyłemsięwzimnejwodzie,anakoniecwszedłem
podprysznic.
Choćpozostałemwiernyswoimzwyczajom,tetrzytelefony
odMaudniedawałymispokoju.Prysznicwziąłemszybciejniż
zwykle,przebrałemsię,pożegnałemzkolegamiHastamañana,
amigosiwsiadłemdosamochodu,skądoddzwoniłemdosiostry.
Kiedyczekałem,odbierze,wgłowiekotłowałymisiępytania.Oco
mogłochodzić?Czystałosięcośważnego?Maudodebrałaizaczęła
rozmowęodpytania:„Toty,Toinou[5]?”.Poczułemulgę.Kiedy
zwracasiędomniewtensposób,todobryznakwszystkojest
wporządku.„Wczwartekoczternastejmaszspotkaniewhotelu
ACLaFinca”ciągnęła.Świetnie,właśnietakbyłoustalone.Hotel
znajdujesięnaprzedmieściachMadrytu,panujewnimrodzinna