Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
5
Kiedywrócilidoogniska,Bolkobyłwgniewliwymnastroju.
RozdrażniłgoMargeirswoimipytaniamiimądrościami.Żalmiałteż
dosiebie,dolosu,doświata,żeostatniaprzygodanaOlandiiostatnia
przygodazWitką,zanimbędziemusiałwracaćdoojcaniepotoczyła
siętak,jakbysobieżyczył.Usiadłwięcnauboczu,odwróciłsię
plecamidoogniaiobjąłkolanaramionami.
Resztazachowywałasiętymczasem,jakbyzejściedoogromnej
gawryzdarzyłosiękomuinnemualbobyłojedyniesnem.Poweseleli,
rozgadalisię.SzczerbieczapytałWitkę,czymożesięnapićpiwa,
aonaprzyzwoliła.Gdyzaśsobiepopił,zgłodniałiwyciągnąłzaraz
zjukówpłytkąmiedzianąmisędużąikrągłąnibytarczabezktórej
nigdziesięnieruszał.Zawiesiłnadogniskiemnatrzech
skrzyżowanychprętach,anastępniewygrzebałzzapasówworeczek
mąkijaglanej,bukłakwodyimaleńkąbryłkęsoli.Wglinianym
garnuszkurozrobiłztegociasto,zktóregolepiłpodpłomykiirzucał
dorozgrzanejmisy.Najadłszysięipoczęstowawszytowarzyszy,
opowiadałprzezjakiśczasgłupstwa.Potemzacząłziewać.Ażenoc
byłacieplejszaniżpoprzednia,uwiłsobietylkobarłógzfuter,przykrył
siępłaszczem,naciągnąłkapturnagłowęizasnąłpodgołymniebem,
bliskożaru.Margeirwkrótceposzedłwjegoślady.
Witkaprzysiadłasiędobrata,onjednakodsunąłsiędalej
wciemność.Oddzieciństwamielitakizwyczaj,żejeślichciała
goprzeprosićbądźpocieszyć,musiałaprzyjśćdoniegodwarazy
zapierwszymtylkosiędąsał.
Siedzielichwilęwciszy.Młodykniaziewiczoglądałsięodczasu
doczasuprzezramię,leczniepatrzyłnasiostrę,tylkonaśpiącegoprzy
paleniskuDuńczyka.Zastanawiałsię,copowinienznimzrobić.Nie
lękałsiępodstępu.Nieobawiałsię,żeMargeirspróbujewnocyzbiec
bądźpoderżnieimgardłaprawogościnydziałałowdwiestrony.Ale
taknaprawdębyłbardziejjeńcemniżgościem.Gdybyprzybyłjawnie,
przypłynąłnapokładziedługiejłodzi,niosącgałązkędębowąnaznak
pokoju,sprawawyglądałabyinaczej.Wolnądrogęzapewniłby
mustaryobyczajszanowanyzarównoprzezSłowian,jakiprzez
wszystkichNormanów,nietylkoSwerów.Czarownikpojawiłsię
jednaknaśrodkuOlandiijakbyznikąd.Iprędzejczypóźniejtrzeba
będzieotympomówićzErykiem.
Witkaponownieprzysunęłasiędochłopaka,atenwiedziałjak
wiedziećmożetylkorodzonybratżekiedysiedziałanieopodal