Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Niemożnastwierdzić,żeRobert,gdyucałowałdłońElżbiety
wHatfieldiobjąłnatychmiasturządWielkiegoKoniuszegoktóry
piastowaliwcześniejjegoojciecibratmiałjużmiejscewsercu
królowej.Uczuciemiędzynimimogłosięjeszczenierozwinąć.Nie
dowiemysięnicpewnegooichrelacjachztegomomentu,lecz
spoglądającwstecznaichwspólnelatadzieciństwa,natysiące
cieniutkichniciwiążącychtychdwoje,możnazałożyć,żeRobert
zajmowałważnąpozycjęwotoczeniuElżbiety.
Camdenstwierdził,żedwudziestopięcioletniaEbieta,chociaż
zbytmłoda,byrządzić,byławwyjątkowysposóbpredestynowana
dotronudziękiswejstanowczościidoświadczeniom.Tesamecechy
posiadałRobertDudley.Elżbieta,podobniejakFeniks,który
znajdowałsięwjejgodle,powstałaniemaldosłowniezpopiołów,
unikająclosuzgotowanegoheretykom.Przetrwaładziękisprytowi,
ciętemudowcipowiisamokontroli,któraodcisnęłasięraniącym
piętnemnajejmłodejduszy.AjednaktooDudleyuRobertNaunton
pisał,żeumiał„schowaćswenamiętnościdokieszeni,byjetam
trzymaćnawodzy”.RobertDudley,abyprzetrwać,takżemusiał
podejmowaćtrudnedecyzjeorazokiełznaćswąmłodzieńczą
zapalczywość.Camdenzpewnąniechęciąpisałonim,żebył„bardzo
sprytnywgraniunazwłokęidopasowywaniusiędosytuacji”.Lecz
Elżbieta,którazregułystroniłaodludzikąpanychwgorącejwodzie,
ceniłazdeklarowanąelastyczność.
NamłodzieńcząhistorięElżbietyrzucaświatłomodlitwa,którą
opublikowaławpierwszychlatachswegopanowania:
Ty,Panie,niechciałeś,bymbyłanieszczęsnądziewkąznędznegogminu,która
wiodłabymizernyżywotwubóstwieinędzy,leczprzeznaczyłeśkrólestwomnie,
urodzonejzkrólewskichrodziców,wykarmionejiwykształconejnadworze.Kiedy
byłamosaczonaizdananapastwęmychwrogów,Tyzachowywałeśmniewswej
nieustającejopiece,ochroniłeśprzedlocheminajwiększymniebezpieczeństwem.
Iuwolnionomniewostatnimmomencie,aTy,Panie,powierzyłeśminatejZiemi