Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Rozdział2.Buchalterojca
Muszążyćteżitakiecudaki.
JohannWolfgangGoethe
Niemogęsobieodmówić,bydotegomożezbyt
rodzajowegoobrazurodzinnegoniedoczepićjeszcze
jednejzabawnejkarykatury,jednejztych,którychokazy
wnowszychczasach,nawetwnaszychgrajdołkach,
zanikłybezpowrotnie.ZresztąpanChristopherusMoser,
jakoprowadzącyksięgimegoojcainaszcodzienny
towarzyszstołu,należytakżedomoichnajwcześniejszych
wspomnień,chociażbyzewzględunatrud,którysobie
zadawał,bymniewyuczyćszlachetnejsztukipisania.
Należymusięwięc,abymwmychwspomnieniachstarała
sięgowyrwaćzniepamięci.
PanMoserbyłbardzodrobnym,małymczłowieczkiem
odługim,spiczastym,czerwonymnosie,nadktórym
świeciłaparaczarnychoczekpodpięknieufryzowaną
peruką.Dotejostatniejdoczepionybyłwielki,
majestatycznykatagon,zakrywającymuprawiepołowę
pleców.
Tawspaniałośćkatagonowazawdzięczałasweistnienie
najtkliwszej,najczystszejinajwierniejszejmiłości,gdyż
panMoserbyłodniepamiętnychczasównarzeczonym
najsłynniejszejfabrykantkikatagonówmiastaGdańska,
pannyNesselmann,zktórąmieszkałwjednymdomu,bez
uszczerbkudlasławy,jakrównieżicnotyobojga.
Nawetmałarodzinakosztujezbytwieleodpowiadał,
gniewnieunoszącgłowę,iodwracałsięplecami
donatręta,któryośmielałsiępytać,czyterminwesela
jestjużwyznaczony.
Dumąjegoipowodemdoradościbyłoto,żepochodził
zNorymbergii,
einNürnbergerPürger
,jakmawiałwswej
twardejfrankońskiejwymowie,któraprzystałejwymianie
b
na
p
,
g
na
k
,a
d
na
t
ciąglepobudzałanasdośmiechu.
Zwłaszczaja,„pannaScharnette”,jakwmowieipiśmie
mnienazywał,dręczyłamgotymczęstoiniemyślałam,