Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Awiepani,żejaotymtrupieprawiezapominam,gdy
patrzęnaobraz.
Jakimsposobem?Przecieżtogłównytemat.
Niedlamnie.Jatu,opróczgrupyportretów,coinnego
widzę.Tojestobrazdziałanianaukinarozmaiteumysły
ludzkie.
Aha,więctoportrety?Czywiepan,czyje?
Przypadkiemwiemchociażitodowrażeniarzecz
podrzędna...
Jakdlakogo.Jalubięwszystkowiedziećdokładnie.
Niechmipannazwietepostacie.
Naszkicowałemmałąprelekcję:
Więcten,którystoinaprawo,profesoranatomii
MikołajTulp25,osobistyprzyjacielRembrandta,wzrokiem
wychodzipozaaudytorium,ogłaszaświatuodkryteprzez
siebieprawdy.Topowaganauki,niezachwianateoria,
kapłaństwo,wiarawnaukęalbo,razemwziąwszy,
touosobienienauki.Asłuchaczeprzyjmująnaukę
każdywedługswegorodzaju.Niektórym,np.tym
nalewo,słowaprofesorazaledwieobijająsięouszy...
Myślgłównastreszczasięwtrzechgłowachpośrodku
obrazu,nachylonychkuleżącemunastole
demonstracyjnymtrupowi.NajniżejtenMatyasKalkoen
tosłuchaczpospolity,ciekawynowości,aleiniewierny.
Proszępatrzyćzdajesięchciećnosemnamacaćteorię
mistrzanaokazieanatomicznym.
GłupiatwarzwtrąciłaHela.
Rzeczywiście,wcalenielotna.DrugiprzynimJakub
deWitt26wpatrzonywprofesora,skupiawszystkieswe
władzeumysłowe,abyzapamiętaćsłowaiobjąćteorię.
Tobędziespisywacz,uczeńwierny,możebiografmistrza.
Najlepiejmisiępodobatentrzeci,ześrodkowej
gru​py,ugóry.
Tusięzgadzamzpaniąnajzupełniej.TenJakubBlok27
tojednaznajciekawszychduszludzkich,utrwalonych
wmalarstwie.Oddźwięcznairozumnatwarzdrga