Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Raskolnikowwspódnicy
-Możecieprzysiąc,żetobyłopięćminutpogodziniedzie-
siątejwieczór?Dobrzesięzastanówcie,bozeznajeciedoproto-
kołu…
-Tacojamamsięprzysięgaćpopróżnicy?Paninspektor
możeniewie,żepunktdziesiątabramęmuszamknąć,boinaczej
kara?-AnnaMenylowa,dozorczynikamienicyprzyulicyPia-
stów25,poprawiłachustkępodbrodą,podkreślająctymgestem,
żewładzaniebędziejejuczyćprzepisów.-Notojazamknęła
zzygarkiemwręku.Ipięćminutupłynęło,jaktamarmuzelasię
przykatulałaizaczęłastukać,cobywpuścić.Notojaotwarła,
aonaanime,anibe,tylkoodrazupoleciałanapiętro,jakbydiabeł
gonił.Aletakiterawychowani,panieinspektorze.
-Dobrze,dziękuję,paniMenylowa,proszępodpisaćwtym
miejscuijestpaniwolna.
Byłablada,potwarzyspływałyjejstrugipotu.Przesłuchanie
StefaniiSochańskiejtrwałojużkilkagodzin.
-Odpoczątkugrałaśznamiwkotkaimyszkę,wskazującfał-
szywetropy!-grzmiałŁukomski.-Broniłaśsię,jatorozumiem.
Aledziewczyno,posłałaśzakratydwóchniewinnychludzi!Czyty
maszsumienie?
-NiezabiłamRóżki.Niemapaninspektordowodu.Wróci-
łamdodomukwadransprzeddziesiątą.Menylowakłamie,żepięć
podziesiątej.Albosięjejpomyliło,możepijanabyła.Adwokat
mnieztegowybroni…
-Znaszsię,widzę,naśledztwie.Ach,lubiszkrew,pamiętam,
jakmówiłaś.Dobrze,załóżmy,żetojeszczeniedowód.Acopo-
wiesznato?
Łukomskigestemiluzjonistywyciągnąłzszufladymałąpa-
czuszkęipodsunąłdziewczyniepodoczy.Wpaczuszcebyłko-
smykwłosów,którezamordowanaLempertowaściskaławręce.
DziewczynanaichwidokwydałaprzeraźliwyokrzykTobyły
jejwłosy.Padłanakolana,zaniosłasięspazmatycznympłaczem.
22|MARIUSZGADOMSKI|JAKZAbIJAĆ,TOTYLKOWELWOWIE