Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
2
Cośobudziłowśrodkunocyizdenerwowanausiadłanałóżku.
Zzewnątrzzsekundowymiodstępamidobiegałogłośnedudnienie.
Rogalksiężycaświeciłwprostnajejłóżko.Gdziejaulichajestem?
Rozejrzałasię.Owalnefrędzleprzyzasłonach,którychzupełnienie
rozpoznawała,rzucałydziwacznecienienapodłogę.Atrochęmniejsze
sznureczkizwisającezbaldachimunadjejłóżkiemwksiężycowej
poświaciewyglądałyniczymmałezłośliwestworzenia,którezbliżają
się,żebypożreć.Zwolnazaczęłodoniejdocierać,gdziesię
znajduje.AniniewpałacuKewuJerzego,aniniewCarltonHouse
unianiimatki.Byławswojejkomnaciesypialnejnazamku
Christiansborg.Jutromiałasięodbyćjejuroczystakoronacja.
Opadłanapoduszki.Bolałagłowa,uszy,gardło.Pewniesię
przeziębiłaalbodopadłocośgorszegopodługiejiuciążliwej
podróżynieogrzewanympowozem.NawetJerzywswymkrólewskim
powoziezawszemiałnasiedzeniuurządzenie,któregodotknięcie
groziłośmiercią,leczktóredawałociepło.Ijeszczetoprzenikliwe
zimnopanującewcałympałacu.Duńczycyniepotrafiąporządnie
napalić.Doogrzewaniapomieszczeńużywająnorweskiegodrewna
zamiastwęglakamiennego,jakwdomu,wAnglii.Mówią,żeunich
niemawęgla.
Czywobectegoniemożnagosprowadzić?powiedziała,
szczękajączębami.Wprzeciwnymraziezamarznętunaśmierć.
Kiedypakowałaswojeskrzynie,nianiakilkakrotnie
przestrzegała,żewyjeżdżajączagranicę,dobrzejestzabrać
wełnianąkoszulęnocnąihaftowanyczepek.Gdybytylkojej
posłuchała,zamiastupieraćsięprzyjedwabiachibrokatach.