Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Dlaczegowodamorskajestsłona?
Działosiętobardzodawnotemuwpewienmroźny,grudniowydzień.
Nastkaspieszyłasiędodomu.Kiedyskręcałajużwznajomąbramę
gospody,zauważyłależącegowśnieguczłowieka.
OBoże!Cocisięstało?krzyknęła.
Podniosłabiedakaizwielkimtrudemzawlokłagododomu.
Przecieżonledwieżyje.Jazaparzęzioła,atyrozcierajmudłonie,bo
macałkiemzmarznięte!zawołałamamadziewczynki.
Długotrwało,zanimczłowiekpoczułsięlepiej.
Bardzodziękujęzaocaleniemiżyciapowiedziałzełzamiwoczach.
Przezkilkatygodnipozostałwgospodzie,zupełniewyzdrowiał.
KtóregośdniaprzyglądałsięNastce,kiedygotowałakaszę.Wpewnej
chwilidziewczynkapowiedziała:
Ojej,znowuzabrakłonamsoli.Rzadkokupujemy,bojestbardzo
drogawyjaśniłagościowi.
3