Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
rycerzemiwidziałwielenieszczęśćwswoimżyciu,aletozrobiło
nanimprzygnębiającewrażenie.Wyszedłprzedchałupę.
-Nakōń.Nictuponos.Tuynoumarlirzōndzōm.Czas
doDziyrgowic,bosiećmi.
Krukpoderwałsięzdrzewaipoleciałzanimi.Wrócilinatrakt
odBirawy,zjechaliwdółposkarpieipokilkuchwilachujrzeli
chałupyprzysiadłeprzywielkichstawach.
-MałejakiejsiteDziyrgowice.Agodali,cowielkotoôsada
ipalisadōmôgrodzōna.Atujynochałupyprzywodziestojōm
-zagadnąłMikołaj.
-Tojeszczenieôsadadziyrgowicka,choćdoDziyrgowic
przynależy.TofamiliaJaskolkōw,coôdwiekōwrybarzōmnastawach
imłynnastrudzemajōmodpowiedziałIvo.
Psysięrozszczekałyiprzedchałupęwyszedłniski,zarośniętychłop
wkapocieizłuczywemwręce.Niewstrzymywalikoni,więcich
pozdrowiłmachnięciemlatarni.
Ujechalijeszczepółstajaniaiujrzeliwdaliczęstokół
dziergowickiejosadyzczatowniąprzybramie.Zbrojniprzywieralijuż
odrzwiabramy,widać,żeszykowalisiędonocy.
Przyśpieszylikonie.
-Stōjcie,zatrzymejciedźwiyrza.MydoriteraStanislaua
ôdhercogaKonrada-krzyknąłIvondozbrojnych,którzyzatrzymali
odrzwiaipozwoliliimprzejechać.
Innatobyłaosadaodbrzezieckiejibirawskiej.Tuzchałupami
krytymistrzechąbezkominówluźnorozłożonymizaczęstokołem.
PodjechalipodokazałąchałupęriteraStanislaua.Raczejdwórtobył,
okazalszyodpozostałychchałup.Podjechalipodganek,naktóry
wyszedłgospodarz,rycerzwysokiwbarachszeroki,siwyiniecojuż
przygarbiony.Widać,costarośćitroskinanimodcisnęłyswepiętno.
-Cościezajedni-krzyknąłdoprzyjezdnych.