Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Jeślikiedyśmniezaprosicie,tochętnie.Acoterazoglądacie?
Klasyka.PaulNewmanjakoHarper.
Och,Ruchomycel.Znam.Awiesz,żetonapodstawieksiążek
iżeworyginale...
BohaternazywasięArcher,alePaulNewmanwierzył,
żeszczęścieprzynosząmupostaci,którychimionazaczynająsię
na„H”,ikazałzmienićArcheranaHarpera.Jeśliotocichodziło,
totakwiem.
Jesteśzabystrajaknanastolatkęwdwatysiącedwudziestym
roku.
Atyzabardzooczytanyjaknakierowcę.
Mamsporowolnegoczasu.
Och,totrzebapowiedziećmamie.
Roześmialisięrównocześnie.
ZwszystkichkierowcówzatrudnianychprzezmamęDominika
zdecydowanienajbardziejlubiłaKarolaicieszyłasię,kiedymogła
znimjeździć.
***
Gdybmwwłączyłosiędoruchu,ruszyłzanimczarnySUV.Wśrodku
siedzielidwajmężczyźni.Jechaliniespiesznie,takabykierowcabmw
niezwróciłnanichuwagi.Mężczyźnimilczeli.Pasażerwyjął
zkieszenismartfon,kliknąłcośnaekranie,akilkachwilpóźniejjego
oczomukazałsięprofilDominikinaFacebooku.Dziękiaplikacji
szpiegującejmiałdostępdodanych,postówikorespondencji
zhakowanychosób.Scrollowałścianę,alenieznalazłnic,
cobygozainteresowało.PrzełączyłsięnaMessengera.Patrzył,jak
DominikaiPaulinawymieniająwiadomości.
Dominika:ToNewmannasz.
Paulina:Bosko!