Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
14
AnnaKalinowska
jegozaletyorazrelacjepomiędzydużymiodległościami,któremusielipokonywać
mieszkańcyoraz,wspominanąjuż,centralnąpozycjąrzekiumożliwiającejmasowe
wykorzystaniełódekibarek(zob.Billewicz,2004:302).To,cozdumiewało,toich
liczbaifakt,żenietrzebabyłosamemuwynajmowaćłodziiprowadzićnegocjacjico
docenyusługi,amożnabyłoskorzystaćzłatwodostępnejpłatnejformytransportu
(zob.Gawarecki,1883:154-155).
Samimieszkańcymiastastosunkoworzadkogoszcząnakartachrelacjipozosta-
wionychprzezpolskichpodróżników,ajeżelitaksiędzieje,tonaogółniepojawiają
siętamwsposóbbezpośredni.Najbardziejszczegółoweinformacjemożnaodnaleźć
wrelacjiJanaZawadzkiegoz1633roku,wktórejprzedstawionodanezostatniego
oficjalnegospisuprzeprowadzonegowlondyńskichparafiach.Wynikałoznich,że
wmieściemiałomieszkać200tysięcyludzi,nieliczącdzieciiosóbinnych(niż
anglikańskie)wyznań(zob.Niemcewicz,1822:166).Potwierdzałotoiprecyzowało
obserwacjeodwiedzającegoLondyndwadzieścialatwcześniejJakubaSobieskiego,
którywspomniałjedynie,żebyłotomiasto:nbardzoludne,bardzokupieckie,bardzo
nasiadłe”(Sobieski,2005:18).ZkoleiTeodorBillewicz,przebywającytamw1677
roku,podkreślałzależnośćpomiędzybogactwemmiastaacechamijegomieszkańców,
którychmiałycharakteryzowaćciekawośćświataoraztalentdożeglugiihandlu,po-
wodujące,żebylioniwstanieznajdalszychzakątkówzwozićdoLondynuwszelkiego
rodzajudobra(zob.Billewicz,2004:303).
Podkreślaniepotencjaługospodarczegoibogactwamiastabyłykolejnymwspólnym
elementemwielurelacji.Podróżnikówuderzałaszczególniewielkaliczbasklepów
iichdoskonałezaopatrzeniewnajróżniejszetowary,którepowodowały,zdaniem
Zawadzkiego:
[...]LondynzdajesiębyćtargiemEuropycałej,mówiąsiętutowarówza
300milionówznajduje(Niemcewicz,1822:168).
CzterdzieścikilkalatpóźniejTeodorBillewiczpospacerzepomieście,wczasiektó-
regoprzypatrywałsiękramom,odniósłpodobnewrażenieistwierdził,
[...]niewiem,jeżelibysięcośznaleźćmogłotakowego,czegobydowygody
iwolikażdegoniebyło(Billewicz,2004:305).
Obokbardziejogólnychobserwacjinatematpołożeniageograficznegoicharakteru
miastawrelacjachodnajdujemyoczywiściewieledokładnychopisówposzczególnych
miejscodwiedzanychprzezPolaków.Ichspisnieodbiegałwszczególnysposóbod
listymiejscstandardowoodwiedzanychprzezprzybywającychdoLondynucudzo-
ziemskichpodróżników,cozresztąniemożewżadensposóbdziwić.Obejmowałon
zarównoobiektyświeckie,jakisakralne,atakżemiejscaużytecznościpublicznej,
wśródktórychznajdowałysięteżtakie,któreniewątpliwiemogłybyćuznawaneza
wyznacznikstołeczności,czylimiejscekoronacji,nekropoliakrólewska,siedziba
parlamentuczygłównarezydencjakrólewska(zob.Grzybowski,2005:6-9).
Pojawiasięjednakpytanie,nailebyłyoneprzezpodróżnikówpostrzeganejako
takiwyznacznik?Wydajesię,żezwracanonaniestosunkowoniewielkąuwagę.
PodróżnicyprzybywalidoLondynujużzprzeświadczeniem,żebyłonnmiastemka-