Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
22
ROZDZIAŁ1.Culturaephysicafactumtraconysens…
-Czyosenspytasz?Przecieżzamknęli:nibyjestemwuczelni,ajakoby
mniejużniebyło.Odnagłejutratysensuuzpracy”zachowajmnie,Panie!
-Comówisz?
-Będęzachwilęwdomu,wszystkowytłumaczę!DziękujęCizapytanie,
właśniezrozumiałem,jakmamodpowiedziećsympozjonowinazawoła-
nieuKulturafizycznawinterakcyjnejperspektywie”.Nowiesz,nazapro-
szenieprzyjacielazWarszawy,któryratujemnie,choćjeszczeotymnie
wie,przedutratąsensu.Homophysiusumiera,kiedyGymzamykają.
-Jakiegosensu,ktoumiera?
-Akademickiegoprzecież!Tylkotenmogęjeszczeutracić.Isiebiezatracić.
-Wracajdodomu,mnieniezastaniesz,jestemwzakaźnym.Uważajna
siebie.Niewiem,czysięjeszczespotkamy?
Odnagłejutratysensuiniespodziewanejśmierci-zachowajnas,Panie!
Znastaniemdniadotarłodomnie,żemuszępodjąćsamoizolację,apod
wieczórdowiedziałemsię-poszczęśliwympowrocieżonyzzakaźnego-że
trzebaprzyjąćwarunekdwutygodniowejkwarantanny;zastosowaćlockup
odśrodka,poktórymbramawyjściazprywatnościzostajezamknięta.
-ZawszewracałeśzWrocławiachory-stwierdziłazoddali.
-Jakdobrze,żedomnaszejkwarantannymawielkiogródzzaroślami-
mruknąłem.-Tymrazemniejajestempodejrzany.Jednawizytawsalo-
niefryzjerskimodmieniłaobliczetwejtwarzy.Zawszeprzypominałem,byś
kawyniepiłazniepewnejfiliżanki.
-Tenzwyczajczęstowaniajesttaksamoobrzydliwyjakpubliczneob-
całowywaniesięprzyopłatku.Jednegoidrugiegounikam,arelikwiinie
dotknęustami,choćbyznajświętszejcałościpochodziła.Wracaszzawsze
chory,ajużzupełniepodejrzaniewyglądaszpopodróży,odkiedyrezer-
wujeszmiejscewbezprzedziałowym.Jakbyśnawłasneżyczeniewprawiał
wruchkolejowąruletkę.
-Wpływunatoniemam,bliskimznajomymnapowitaniewramionanie
wpadam,wpociągużadnejklamkiniedotykam.Tylkonawiewyklimatyza-
cyjnenieszczelneinigdyniemapewności,czywyziewyprychającego
zoddalinierozpyląsięrównopokażdymsprawiedliwym.Jestemzdrowy
izamierzambyćzdrowszy.Otwojezdrowieteżsiępostaram.Mamywięcej
czasuniżkiedykolwiek,bysiętymzająć.Gymzamknęli,aledrogidosiebie
jeszczeminieodcięli.Wnajgorszymraziebędębiegałwokół,zamykając
sięwpętliwłasnegoogrodu,ajużnapewnoporówninietreadmillfitness,
wkącieascezy,napiętrzedomu.
Pojąłempowagęwjednejchwili,oczymwiedziałem,arozważaćniemia-
łemodwagi,kiedywyobrażałemsobiedwazdarzeniaostateczne:wojny
iśmierci.Jakwbłagalnejsuplikacji,rzadkozanoszonej,widziałemogień,głód,
wojnęinagłąśmierćniespodziewaną,alemorowegopowietrzadowyobraźni
Pawlucki_Pedagogiaolimpijska.indb22
28.07.202215:08:21