Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Psiejskoczarodziejsko
angielskualbofrancusku.Udzielałateżkorepetycjidzie-
ciomidorosłym,którzychcieliuczyćsięjęzykówobcych.
Jeździładoichdomówpopołudniami,kiedytatoŁucji
iAntkawracałzpracy.
TataMarekbyłarchitektem,projektowałdomyibu-
dynki.IchosiedledomkówpodWrocławiemteżsam
zaprojektował.Częstowieczoramirysowałwswoimga-
binecie,adzieciakiuwielbiałyprzyglądaćsięjakpracuje.
Kiedynapoczątkowopustymmonitorzekomputeraza-
czynałypojawiaćsięlinie,ateliniepowoliukładałysię
wzarysdomu,albobudynku,tobyłobardziejfascynujące,
niżniejednabajkawtelewizji.
ŁucjaiAntek,jakożebyłydziećmipełnymiwigoru,nie
spędzałyczasutylkoprzedtelewizorem,albowpracowni
ojca.Bawiłysięwogródkuzdziećmisąsiadówalbojeź-
dziłypoosiedlowejuliczcenarowerach,bądźrolkach.
Ichnajwiększymmarzeniembyłwłasnypies,zktórym
możnabyrobićtakwielewspaniałychrzeczyitakcu-
downiesięrazembawić.Rodziceciąglebyliniezdecydo-
waniiniedawalisięprzekonaćdotegopomysłu.
Iwłaśniedzisiaj,kiedynaturalnienależałoopowiedzieć
mamiezeszczegółami,jakznowuKamiliŁukaszpobili
sięnaprzerwie,jakNinawylałabrudnąwodępofarbach
7