Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zmarnowanym.GdyCisięwewrześniuskończykontraktprzyjeżdżaj.Pracęw
Warszawieznajdziesz,jadotegoczasuspróbujęuzyskaćwiększemieszkanie.
ONANienawidzętakichzdań:pozostałomibardzomałodni.Nienawidzę.
ONOczywiściewolałbym,żebyśniepracowała.Niewiemtylko,czyoczekiwanienamój
powrótbyłobyzabawne.
ONAAndrzej,zobaczyłamCięwtelewizji.Pocałowałamekran.Nieśmiejsię,potworze.
ONWracamydomiasta,zdjęciawatelier.Twójadmirator.
ONATapobitakobieta,októrejCipisałam,umarłaprzeddwomatygodniami.Jejmężajuż
wcześniejzaaresztowano,dzieciumieszczonowdomudziecka.Wzwiązkuzsprawą
byłtudziennikarz,dosyćniesympatycznytyp,wjegosłowachdałosięwyczućszaloną
wyższośćwobecjaknibytoironiczniepowiedziałciemnegogminu.Asamjestteż
synemchłopskim,inteligentwpierwszympokoleniu.Bardzochybaszybkopostępujeu
niektórychwyobcowaniezeswojejklasy.Byłżałosny,ajajednakpoprosiłamgo,żeby
zostałjeszczeprzezchwilęiwypiłherbatę.Tonietylkosamotność.Krętądróżką,tędyi
owędy,naprowadziłamgonatemat:aktorzy.Imasięrozumieć,wpewnymmomencie
rzuciłamTwojenazwisko.TaprzemożnachęćmówieniaoTobieisłuchania.
Dowiedziałamsię,żejesteśpodłyiskrzywdziłeśmnóstwokobiet.Iżedlapieniędzy
zagrałbyśnawetwieszaknapłaszcze.
ONAproposról.Przyszedłwczorajdomniemłodyczłowiekobardzopięknej,ascetyczneji
wychudłejtwarzy.Mądrzyłsięnatematroli,którąmazagrać.Powiedziałemmu,że
jegożyciowąroląpowinnabyćczaszkaYoricka.
ONADziśrano,poobudzeniu,wtakimmiłympółśnie,poczułamTwojeręcenasobie.
ONMychybajesteśmyodrobinęnienormalni.Ktotowidział,żebypotylulatachznajomości,
przeżywaćtakintensywnie.Amożetodlamnieucieczka?
ONAUcieczkaprzedczym?
ONPrzedsamymsobą.
ONANieprawda.Kochamysię.Zwyczajniesiękochamy.
ONPrzyjeżdżamjutroprzedpołudniemstopzdjęciazakończonestopbioręzesobągumiaki
nawiosennespacerypolesiestop.
ONAAndrzej,byłeśzemnątrzydni,amniesięwydaje,żebyłeśtylkoprzezgodzinę.A
przecieżtakdużopamiętamztychtrzechdni.PrzepełnionaTobą,Maria.P.S.Straciłam
dobrąreputacjęwśródmiejscowych,uchodzęterazzajawnogrzesznicę.Bardzotomiłe
uczucie.Możeszterazdomniepisać:MarioMagdaleno.
ONPrzyTobiejestemokreślony.Jednoznaczny.Mężczyznaprzykobiecie.Andrzejprzy
Marii.Toważnewmoimzawodzie,gdysięjestwielomaosobami,czylinikim.Albo
sięjestnazwiskiem,sztonemrzuconympodczasrozmów...ChciałbymmiećzTobą
dziecko.
ONANiepisałamprzeztydzień.Czekałam.Niestety,terazniebędęmiaładziecka.Jestmi
smutno.
ONZnówkołowrót.Piszętowbufecietelewizji.Mnóstwozaaferowanychodychkobieti
mężczyznudających,żepracują.Parkinsonowskamaszynaprodukującarzeszenowych
pracowników.Kończę,wzywająmnie.Jesteśprzymnie.
ONANiemuszęprzymykaćoczu,abyCięzobaczyć.Potrafięteżnatychmiastprzypomnieć
sobiezapachTwojegociała.Inaszychciał.Wtedyprzezmomentniesłyszę,comówi
pacjent.Proszęgo,żebypowtórzył.Andrzej...
ONWidziałemdziśTwojegobyłegomęża.Znakomiciewygląda.
ONANiewiem,czytowiosenneosłabienie,czybezsenneżyciebezCiebie,amożejednoi
drugie.Jestemospała,nicmisięniechce,cowcalenieznaczy,żeniepracuję,takjak
pracowałam.Dużoiciężko.Wiesz,myślę,żejestemjednakdobrymlekarzem.Nie
chodzimitutylkoozdolnośćdotrafnejdiagnozy,leczraczejouniknięcie
5