Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
razynaDonnaOlimpiaizpowrotem.Choćpopołudniowesłońce
grzałojakoszalałe,tonaterenieFerrobedòwciążroiłsiętłum,okrzyki
ludzikonkurowaływskwarzezodgłosemciężarówekmknących
wstronęZatybrza,PortaPortese,MattatoioibazylikiŚwiętegoPawła
zaMurami.Gdywedwóchwracaliporazpiąty,zaogrodzeniem,
pomiędzydwomabarakami,dostrzeglikoniazwozem.Zaczailisię,
żebysprawdzić,czyudasięcośpodwędzić.Wjednymzbaraków
Loczekodkryłtymczasemskładbroniprzewiesiłsobiekarabinprzez
ramię,azapasekzatknąłdwapistolety.Uzbrojonypozębywdrapałsię
nakońskigrzbiet.
PrzyszedłjednakNiemieciichprzepędził.
GdyLoczekchodziłzesznurkaminaDonnaOlimpiaizpowrotem,
MarcelloznajdowałsięwpobliżublokówprzyBuonPastore.
Wsadzawceroiłosięodchłopaków,którzykąpalisię,robiącprzytym
mnóstwohałasu.Innigraliwpiłkęnazaśmieconejłące.
Agnolozapytał:
AgdzieLoczek?
No,poszedłdokomuniizawołałMarcello.
Aniechgoszlag!krzyknąłAgnolo.
TerazpewniesiedzinaobiedzieuchrzestnegododałMarcello.
NiktzkąpiącychsięwsadzawceprzyBuonPastoreoniczym
jeszczeniewiedział.SłońceoblewałoswoimblaskiemMadonnadel
Riposo,CasalettoidalejPrimavalle.Wracającpokąpieli,chłopcy
przeszliprzezłąkę,gdzieznajdowałsięniemieckiobóz.
Zaczęlisięprzypatrywać,aleprzejeżdżałtamtędymotocykl,
asiedzącywkoszuNiemieckrzyknąłdonich:
Rausch,terenskażony!
Nieopodalbyłszpitalwojskowy.
Aconastoobchodzi?zawołałMarcello.
Motocyklzwolnił,Niemiecwyskoczyłzkoszaitakstrzelił