Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
SCENADWUDZIESTA(POCZĄTEK)
Długieżycie,czarnalegenda
Takimgowidzęwtejscenie:kruchymężczyzna
wpopielatejmarynarce,któregotwarzzdradzasmutek,
względniezmęczenie.Spojrzenieciemnych,żywych
oczujestspokojne.Chwilamiprzypisujęmucoś
wrodzajuniedowierzania,żeto,cowidzi,dziejesię
naprawdę.
Otogrupakilkudziesięciumłodych,krótko
ostrzyżonychmężczyznztransparentami
nacjonalistycznejorganizacjiNarodoweOdrodzenie
PolskiiklubupiłkarskiegoŚląskWrocławprzerywa
uroczystepowitaniewauliUniwersytetu
Wrocławskiego.„Wypierdalaj!Wypierdalaj!”krzyczą.
„Razsierpem,razmłotemczerwonąhołotę!”.
Zestadionowymsznytemśpiewają,że„nadrzewach
zamiastliścibędąwisiećkomuniści”iżądają
„Norymbergidlakomuny”.
Onpatrzy,podpierającdłoniąpodbródek.Milczy.
Pokilkuminutachwysłuchiwaniaokrzykówmowajego
ciałazdradzazniecierpliwienie.
Jednoznagrańwinternecieukazującychtozdarzenie
opatrzonowpisami:„stalinowskikat”oraz„żydowski
komunista”.
PrawiedekadęwcześniejwidziałemgowZamku
KrólewskimwWarszawiepodczasdebatyzSamuelem
HuntingtonemiBenjaminemBarberem,gwiazdami
amerykańskiejpolitologii.Mimoswoichprawie
osiemdziesięciuwówczaslattchnąłmłodzieńczą
werwą.Wysoki,smukłymożnachybapowiedzieć:
chudyzlśniącąłysinąokolonąrozwichrzonymisiwymi
włosamikontrastującymizciemnymgarnituremiżywo
gestykulujący,wyglądałjakbiblijnyprorok.Trochę,
anawetbardziejniżtrochę,byłprorokiem