Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
MonikaHołyk-AroraZnamięPytii
muzykęnatury,starającejsięprzekazaćpoprzezswojąspokojną,
niemalniesłyszalnątonację,nadalposiadawładzęnadcałym
światem.Wkońcutoonaodzaraniadziejówwarunkowałaist-
nieniepórroku,wiatru,powietrza,słońcaiksiężyca,przypływów
iodpływówmorza.Ba,nawetonasamauzależniłasięodtego
skomplikowanegosystemu!
Idącpustą,nadmorskąulicądostrzegłanajednejzlatarńczar-
negokruka.Ptaszyskosiedzącenasamymszczycienowoczesnej
lampyzakrakało,spoglądającnaniązgóry.Wjegogłosiemożna
byłowyczućzłowieszcząnutę,którajakechorozeszłasięzmocą
grzmoturozbrzmiewającegowoddali.Pochwilinastałazupełna
cisza.Ciszawypełnionastrachem,wątpliwościamiiniepokojem
przedtym,codopieromożesięzdarzyć.Przystanęła.Wsłuchując
sięwnią,próbowałazrozumiećnaturęświata.Zanimjednakdo-
tarładoistotyrzeczy,jejzmysłyzostałyzakłóconeprzezzupełnie
innydźwięk.
Usłyszałacichyszept!Takdelikatnywswymbrzmieniu,
przezułameksekundyzdawałosię,totylkozłudzenielubmałe
dzwoneczki,któreporuszonewiatremrozpoczęłyswąpieśń,wi-
szącwokniejednegozpobliskichbudynków.
Pochwilidojejuszudotarłkobiecychichot,wktóregokażdym
tonierozbrzmiewałyszczęścieipokusarodzącażądze...Powoli,
wręczniespostrzeżenie,przybierałnasile,wywołującwIdalii
dziwnepoczuciezagubieniaitęsknotyzaczymśnieokreślonym.
Przystanęłai,obracającsięwokółwłasnejosi,rozejrzałasię,szu-
kającwzrokiempotencjalnegoźródładźwięku.
Wpierwszymmomencienieudałosięjejnikogodostrzec,dla-
tegoteżodniosławrażenie,towyobraźniapłatałafigla.Istniała
teżdrugamożliwośćprzekleństwo,duchoweznamięprześladu-
jąceswegoczasubabcięLeandrę.Właśnieponowniedoszłodo
głosu,tymrazemwykorzystującdosobietylkoznanychcelów.
5
e-bookowo