Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
moichwspomnieńbędzieteżprzeplatananotamihistoryczno-
geogracznymi,któreznalazłemwsieci-oneuzupełniąocie-
kaweinformacjetreśćniniejszejpublikacji.
Od2001r.studiowałemwKatolickimUniwersytecieLubelskim
itamrównocześniepoznawałemludzizwiązanychzruchem
motocyklowymwokolicachLublinaiwsamymmieście.Moto-
cyklezabytkowetomojapasjadlategoszczególniecieszyłymnie
znajomościzposiadaczamitakichmotocykli.Jesienią2006r.
uczestniczyłemwzlociezabytkowychmotocyklizorganizo-
wanymprzeznowopowstałylubelskiklubmotocyklowy.Gdy
całakolumnamotocyklizatrzymałasięnarynkuwKazimierzu
DolnymnadWisłą,usiadłemnakrawężnikuprzymotocyklu
ipodziwiałemtopięknemiejsce,którewtedyzapełniłosięmotocy-
klami.Byłopiękne,ciepłejesiennepopołudnie.Wtedypoznałem
BartkaMizerskiego,któryzeswoimprzyjacielemBartkiemWdo-
wickimzKrasnegostawupodeszlidomnieizaczęlirozmawiać
omoimmotocykluiozabytkach.Takpoznaliśmysię,wymienili-
śmyadresymailoweitakteżrozpoczęłasięznajomośćzBartkiem.
Mojaprzygodazzabytkowymimotocyklamirozpoczęłasię
w15rokumojegożyciawmiejscowościSkaryszew.Tamradom-
skiklubmotocyklizabytkowychiciężkich„Feniks”organizo-
wałzlot.Jednośladem-jeszczenarowerze-przyjechałem,by
podziwiaćtepięknemaszyny.Złapałem„wirusaizapadłemna
nieuleczalnąchorobę”.Zobaczyłem,usłyszałemizapragnąłem
miećtakiezabytkowemotocykle.Wkrótcezbratemzostali-
śmyposiadaczamiWFMz1958roku,anacodzieńjeździliśmy
Simsonem50.Późniejzaczęłasięszkołaśrednia-uczęszczałem
dopięcioletniegoTechnikumMechanicznegoim.Tadeusza
KościuszkiRadomiu.Tamzdobywałemwiedzęteoretyczną
wsalachlekcyjnych,ugruntowanąpraktykaminawarsztatach
szkolnych,przystoleślusarskimzimadłemipilnikiemwręku,
późniejprzywiertarkachstołowych,tokarkach,frezarkach,szli-
6