Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
26
Architekturasłowa
muzyki10.Nieulegawątpliwości,żetenostatnimodelpowinien
byćwramachedukacjimuzycznejzastępowanytakim,który
uaktywnisłuchającego,stopieńtejaktywnościbowiemjestmia-
kulturymuzycznej.Wprocesietakiejedukacjianalizowanytu
początekdialoguBogumił,potraktowanyjakosądautorytatyw-
ny,stajesięantypedagogicznynietylkozdzisiejszegopunktuwi-
dzenia,alejestrównieżniezgodnyzintencjamiNorwida,który
wPromethidioniezapośrednictwemBogumiławypowiadazda-
nieowspółtwórczejroliodbiorcydziełasztuki:
Więcstądtostądisłuchacz,iwidzjestartystą.
(III,438)
Według„zamachowicza”miarąwartościmuzykijestjejzdolność
trafieniadosercasłuchacza,któryzaakceptujetylkowtedy,jeśli
będziepotwierdzeniemirealizacjąjego„wyobrażenia”osztuce.Je-
dynązaletątakiej„definicji”muzykijestzwrócenieuwaginazwią-
zekkonkretyzacjiodbiorczejutworumuzycznegozkulturąiwraż-
liwościąartystycznąsłuchacza.Zaletatanabierajednakinnego
znaczenia,jeślistajesiępodstawąformułowaniaarbitralnego,uogól-
niającegosąduomuzyce,tymbardziejżepostaćsądtenformułu-
jącaujawniławcześniejograniczonąwrażliwośćmuzyczną.Metafo-
ramuzyki„otwierającejserce”słuchaczai„wchodzącejdoniegojak
dowłasnegodomu”wyraźnienawiązujedopopularnejwpierwszej
połowieXIXwiekukoncepcjieklektycznejteoriisztuki,wywodzą-
cejsięzeszkołyCousina.Wedługtejkoncepcjizasadniczymkryte-
riumoceny,cojestpiękne,byłazdolnośćwywoływaniawzruszeń.
Sztukabardziejwzrusza[niżnaturaH.S.],gdyżwyrażajączwłasz-
czapięknomoralne,zwracasiębardziejbezpośredniodoźródłagłębokich
wzruszeń.Sztukamożebyćbardziejwzruszającaodnatury,awzruszenie
10Zob.S.Ossowski,Upodstawestetyki,Warszawa1966,s.64.