ODAUTORA
NieboszczykSyrokomla—Paniemuświećnad
duszą—wjednymzlistówdomniepisanychżądał
napamiątkęrysunku,alechciał,bymucoposłać
domowego,swojego,cobykrajprzypominało.Iposzły
naówczas,gdzieśschwyconewpodróży,Starewrota,
jakieniedawnojeszczeunaswidziećbyłomożna,
dogumienidodworówprowadzące.Ztychstarych
wrótpoetastworzyłpoemat,arysunekposłużył
muzailustrację.Taksamośmyzwidokulepianki
narozdrożuzawioskąwołyńskąiozłoconejostatnim
zachodzącegosłońcapromykiemulepilitę—
Chatę
zawsią
.Łacnosiędomyślićczytając,żeonapisanąbyła
wtychszczęśliwychczasach,gdyśmywsiemieliinawsi
mieszkaćmogli,gdysięoczypasłolasamiizielenią,
aouszyodbijałysięcodzieńrozmowyluduiożycie
luduocierałosiędzieńcały.Toteż
Chatazawsią
cała
jestnawzorachznatury,nażywychbytuludowego
materiałachosnuta.
Odroku1852,gdypisanąbyła,upływaprawielat
dwadzieścia:ludutegoiżyciajużniema.Cobyło
obrazkiem,stałosięniemalhistorią.Zmieniłysię
stosunkidworuiwsi,mienia,pracy,obyczaje,mowa
—pozostałtylkokrajobrazitłoteżsame.Powieść
drukowanąbyłanaprzódwBiblioteceWarszawskiej,
potemwyszłaosobnouM.WolffawPetersburgu.