oudostępnieniekompletnejdokumentacjimedycznej
dotyczącejwszelkichzabiegów,jakimzostałapoddana
paniJenniferBrook,którawchwilizgonuprzebywała
jakopańskapacjentkanaoddzialepołożniczym…
JenniferBrook.DoktorTanakamiałnadzieję,żezdoła
zapomniećtonazwisko.
Ogarnęłogoprzemożneznużenie–rodzaj
wyczerpania,którespadanaczłowieka,gdyodkryje,
żeniejestwstanieuciecodprzeszłościsunącejzanim
niczymgroźnycień.Próbowałwykrzesaćzsiebiebodaj
tyleenergii,ilepotrzeba,bydowlecsiędosamochodu
iruszyćdodomu.Bezskutecznie.Ogarniętycałkowitym
bezwłademwoli,siedziałnieruchomoprzybiurku
iwpatrywałsiętępowczteryścianygabinetu.Swego
sanktuarium.Jegozgaszonespojrzenieprzesuwałosię
pooprawionychwramkidyplomach,certyfikatach,
zdjęciach.Wokółwisiałyfotkipomarszczonych
noworodkóworazichrozpromienionychrodziców.Ilu
dzieciompomógłprzyjśćnaświat?Dawnotemustracił
rachubę.
Wkońcuprzemógłsięiwstałzfotela,wyrwany
zodrętwieniaodgłosem,którydobiegłzsąsiadującej
zgabinetempoczekalni:byłpewny,żecichostuknęły
drzwi.Zaintrygowanywyjrzałnazewnątrz.
–Peggy?Jeszczeniewyszłaś?
Wpoczekalniniebyłożywejduszy.Tanakaomiótł
spojrzeniemkwiecistąsofęifotele,stojącyobokniski
stolikzrównoułożonymikolorowymipismami,poczym
zatrzymałwzroknadrzwiachprowadzących
naszpitalnykorytarz.Byłyotwarte.