Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
twarzachpojawiłsięwyrazrozczarowania.
Widziałaśto,Łucjo?Chybabędziepadać!
Dziesięciolatkaspojrzałazpowątpiewaniemnaniebo.
Możeniebędzietojakaświelkaburza.
Nigdyniewiadomo.Anawzgórzachbłyskawicajest
bardzoniebezpieczna.Możenaswszystkichzabić
wułamkusekundy!
Franciszekprzytaknął.
Myślę,żepowinniśmyzagonićowceiwracaćdodomu
powiedział.Zadmęwróg,żebyzaczęłybiec.
Gdydzieciskierowałysięnaśrodekpola,naniebie
rozbłysłakolejnaoślepiającabłyskawica.Całatrójka
podskoczyłazestrachu,anastępnierozejrzałasię
ostrożniedookoła.Ajeśliuderzywnichstrasznypiorun?
Wtedyspojrzeniadziecizatrzymałysięnamałymdębie
stojącymzaledwiekilkametrówodnich.Ichwzrok
przyciągnęłoświatłorozbłyskującepośródnajwyższych
gałęzidrzewa.Ależtoprawdziwycud!Światłoukładało
sięwprzepięknąpostaćkobiety!Stałatam,naszczycie
niewielkiegodębu,zestopamiukrytymizalśniącym
obłokiem!
Dziecicofnęłysięprzestraszone,alekażdeznichczuło,
żetaPanijestmiłaidobra.Jakmogłobybyćinaczej?Była
jakanioł,tylkożeznaczniepiękniejszaodniego.Miała
nasobiedługąbiałąsuknię,abrzegibiałejchusty
przykrywającejJejgłowęiramionaozdobionebyły
lśniącymzłotem.Dłonietrzymałazłożoneprzedsobą,
azJejprawejrękizwisałprzepięknyróżanieczbiałych