Зміст книги

перейти до управління читачемперейти до навігаціїперейти до деталей бронюванняперейти до зупинок
-No,żeby…żeby…żebynieczuła.
-No,walśmiało,niebójsię,allfriendshere,samiswoi-mi-
mowoliparsknąłemśmiechem.
-Żebynieczułażadnejprzyjemności-wyrzuciłzsiebieiwy-
raźniesięzarumienił.
-Czułbyśsięprzeztobezpieczniejszy,tak?
-Tak.
-Przecieżitakbyłabyzawszewdomu,jaknieztobą,tozro-
dziną.
-Aleczasami…czasamibyłaby-nerwowosplatałiprostował
dłonie.-Byłaby…byłaby…MówmylepiejoBogu,OK?
Zabićczarnegopsa
18
Porewolucyjnyruchegipskichsalafitówmożnaumowniepodzie-
lićnatradycjonalistówimodernistów.Mimoróżnicwwizjiświa-
ta,zresztąnieznacznych,tym,cołączyobiegrupy,jestposunięty
doobsesjikultmonoteizmu,dążeniedowprowadzeniaszariatu,
internacjonalizmmuzułmański,którymabyćzaczątkiemnowe-
gokalifatu-państwawszystkichmuzułmanów-rozciągającego
sięodMarokapoFilipiny,atakże(comożebyćzaskoczeniem
dlaobserwatorazZachodu)wprzypadkuwielusalafickich
frakcjiodżegnywaniesięodprzemocyreligijnejipolitycznej,
chociażtoostatnieniezawszesalafitomwychodzi.Jednakkiedy
wewrześniu2012rokutłumpodpaliłambasadęUSAwKairze,
awLibiizamordowałamerykańskiegoambasadora,przedstawi-
cielenajwiększejpartiisalafickiejAn-Nurbylijedynymi,którzy
jeszczetegosamegodniaoficjalniepotępiliatakijakoniezgodne
zislamem.
Donaszejławkipodszedłkot.Ahmadpogrzebałwtorbie,
wyciągnąłzatłuszczonypapierirozwinąłprzedzwierzęciem.