Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Nietego.
Kupiłeśbiletiruszyłeśdalejnapołudnie.Autobus
sunąłprzezpiaskidzieńinoc.Odczasudoczasu
zerkałeśprzezoknoiniczymfatamorganaukazywała
cisięalbodziewczynkatrzymającanarękachliska
pustynnego,albowiszącezanogibaranyspływające
krwią.Któregośrazudostrzegłeśogromnyszkielet,
możewielbłąda,możesłonia,możedinozaura.
Wpiekącymsłońcuwszystkobyłomożliwe
ijednocześnienierealne.Autobuspędził,czasem
przystawałprzystraganie,zktóregomożnabyłokupić
coś,coprzypominałoszaszłykzeszczura,częstowano
gorącą,słodkąherbatązmiętą.Szukran,szukran
mówiłeś,alenicwięcejnieumiałeśwobcymjęzyku
owężowatychliniach,zawijasach,serpentynach.
Tubylcykiwaligłowamiiniewiadomobyło,czy
rozumieją,czytylkokiwają.Czterdzieścistopni
wcieniu.Autobusstanął.Ktośdałcidozrozumienia,
żedalejniepojedziesz,botamzaczynasięterytorium
sporneSaharaZachodnia.Nieformalnagranica.Mówił
pofrancuskuibyłwtwoimmniejwięcejwieku.Kuzyn
jegowuja,amożewujkuzynaprowadziłhostel.Wery
gudprajsforjumajfrend.Poszliściewąskąuliczką,
późniejjeszczewęższą,zarogiemwlewoiwciemną
bramę.Tamsięzatrzymałeś.Wpokojuozielonych
ścianach,nabrudnym,szarawymmateracu.
Ranonaplażynadoceanempiasekbyłjasny
idrobnyjaknigdydotąd.Woddalinawydmie
dostrzegłeśmalutkisamolocik,replikęwpomniejszonej
skaliitabliczkęzinformacją,żetuwłaśnieAntoine
deSaint-Exupérynapisał
MałegoKsięcia
.
Iwtedysobieprzypomniałeś:
Stajeszsięodpowiedzialnynazawszezato,
cooswoiłeś.