Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
1.
Naglecośsięwyłaniaześnieżycy.Samochódha-
muje,lecznictoniedaje:słychaćgłucheuderzenie.
DBoże–myślikierowca,wyskakujączwozu–zabiłem
kogoś!”.
–Jaksiępaniczuje?Jestpaniranna?–przekrzyku-
jezadymkę.–Wezwaćpomoc?Pogotowie?–krzyczy
dowstającejstaruszki.
–Acholerabycięwzięła,wariaciejeden!
–Możezadzwonićpokaretkę?
–Diablizkaretką!Nietrzajeździćjakwariat!Mó-
wię,żenicminiejest!
–Apanico,docholery?–wrzeszczykierowca.–
Żebywtakąśnieżycęśrodkiemdrogiłazić!Życiepani
niemiłe?
Powietrzejestlodowate,analiniienergetycznej
gwiżdżewiatr.KobietarzucaJakubowiwściekłespoj-
rzenie.Jestchuda,niziutka,twarzopatuliłachustką,
zawiązanąpodbrodą.Onwsiadadosamochodu,trza-
skającdrzwiami.Wyjmujespodkoszulisrebrnykrzy-
żyknałańcuszku.
–Dziękici,Panie–szepcze,całującgo.–Dzięki.
Staruszkanieruszasięzmiejsca.Patrzybłyszczą-
cymizzaciekawieniaoczami.Uśmiechasię,odsłania-
jącbezzębnedziąsła.Jakubopuszczaszybę.Downę-
trzawdzierasięchłód.
–Podrzucićpanią?
–Agdzieżpantakpędzi?
–DohoteluKorona!Wiepani,gdzieto?
4