Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
30
ROZDZIAŁ2
–Nocóż,paniegubernatorze–powiedziałam–napanamiejscunie
mówiłabymwszystkimdookoła,żebędziepanprezydentem.Tomoże
odstręczaćwieleosób.
–Ależjanaprawdębędęprezydentem–odpowiedziałzuśmiechem,
którystałsięjegoznakiemrozpoznawczym”1.
PonieważBillClintonbyłpewnyswojegozwycięstwanastanowi-
skoprokuratorageneralnegoArkansas,obojepostanowiliwłączyćsię
wkampanięwyborcząCarteraw1976r.Billstanąłnaczelekampanii
wyborczejCarterawArkansas,Hillaryzaśbyłakoordynatoremjego
kampaniiwIndianie.
KampaniwIndianie,którązresztąCarterprzegrał,Hillaryniewspo-
minamilechoćjaktwierdziwielesięnauczyła.DPewnegowieczoru
jadłamkolacjęzgrupąstarszychmężczyzn,którzymieliorganizować
akcjePartiiDemokratycznej,skierowanebezpośredniodowyborców
wdzieńgłosowania.Byłamjedynąkobietąprzystole.Niechcielipodać
miżadnychkonkretów,ajanaciskałam,domagającsięinformacji,ile
planujątelefonówdowyborców,ileulotekzostaniedostarczonychdo
domów,ileprzekazanychkierowcomsamochodów.
Naglejedenzmężczyznsięgnąłprzezstółizłapałmniezagolf.
–Zamknijsię,dobra?Powiedzieliśmy,żezrobimy,tozrobimy,inie
musimycimówićjak!
Przestraszyłamsię.Wiedziałam,żepił,wiedziałamteż,żewszyscyna
mniepatrzą.Sercewaliłomiwpiersi,alespojrzałammuprostowoczy,
usunęłamjegoręcezmoichramionipowiedziałam:
–Popierwsze,nigdywięcejmnieniedotykaj.Podrugie,gdybyśbył
takszybkizodpowiedziaminamojepytaniajakzrękoma,miałabym
informacje,którychpotrzebuję,bywykonaćzadanie.Wtedymogłabym
zostawićwassamych.Cozresztąmamzamiarterazuczynić.–Kolana
siępodemnąuginały,alewstałamiwyszłam”2.
LudziewsztabiewyborczymCarterawIndianiechcieliabykampa-
niabyłazdominowanaideologicznie,atonieinteresowałoHillary.Jej
wcześniejszezainteresowaniaideologicznezeszłynadalszyplan.Bar-
dziejinteresowałojątechniczneprzygotowaniekampanii,ocenaprofilu
1HillaryRodhamClinton,Tworząchistorię.Wspomnienia,tłum.PiotrAmster-
damskiiBarbaraGadomska,ŚwiatKsiążki,Warszawa2003,s.78.
2Tamże,s.79.