Wprowadzenie
23grudnia1955r.ogodz.21.00oficerśledczyCzesław
PyrkozWojewódzkiegoUrzędudoSprawBezpieczeństwa
wBiałymstokurozpocząłprzesłuchanieJana
Saniewskiego,fryzjerazZambrowa.Dotyczyłoono
znanegomu,aniedawnozatrzymanegoBronisława
Krystowskiegops.„Napoleon”,któryukrywałsięod1947
r.,należałdoNarodowychSiłZbrojnych,aletrudniłsię
równieżzwykłymbandytyzmem,gdyżmiałnasumieniu
opróczzamachównażołnierzaArmiiCzerwonej,
milicjantaorazfunkcjonariuszaUrzęduBezpieczeństwa
takżekilkanapadówrabunkowychwokolicach
Zambrowa.Saniewskiujawniłwzeznaniu,cobyło
muwiadomonatematpowojennejdziałalności
Krystowskiego(niewiele)iprzyokazjizająknąłsię,
żetenże„Napoleon”wczasiewojnywytropiłrodzinę
żydowskąukrywającąsięwlesiewokolicachKrajewa
Białego(pow.Zambrów).„Pewnegorazuprzedzachodem
słońca–zeznałSaniewski–posłyszałemkrzykiludzi,
wzwiązkuzczymzdomuswychteściwyszłemnadrogę
wiejską.NadrodzezauważyłemKrystowskiego
Bronisławaprzydwóchwozach,naktórychsiedziała
rodzinażydowska.Rodzinętążydowskąznałem,gdyż
przedwojną1939r.zamieszkiwałaonawZambrowie
itrudniła[się]pracąwkuźniikołodziejstwem.Obok
wozówstalirównieżsołtyswsiLaskowiecNowy,
Wołowicz,imienianiepamiętam,zam[ieszkały]wewsi