Book content
Skip to reader controlsSkip to navigationSkip to book detailsSkip to footer
–
Zdarzałysięprzypadki,gdyniechcieliwaswpuścićdobloku?
–Jasne–kolporterówulotekjużwtedynazywanopogardliwieuulotka-
rzami”lubwręczuśmieciarzami”.
–
Jakpantoznosił?
–Zpełnąpogodąducha.
–
Czycikoledzyzatrudnialisiępóźniej?
–Tylkojedenczydwóch.Resztaniedałarady.
Podwóchtygodniachtrafiłnamsięklientna40tys.ulotek.Byłatosieć
AGDDomator,dziśjużnieistniejąca.Akuratwypadłasesja,więcwakade-
mikuAkademiiEkonomicznejbyłanaprawdęsporafrekwencja.Iznowupo-
stanowiłemsięgnąćponajbliższezasobyludzkie.Zestudentamijesttak,że
napewnymetapienaukiprzedegzaminemucieszyichkażdypowód,abyją
przerwać.Jaimgodałem–prawdziwąekonomię,aniewteorii.
Nieprzesadzę,gdywspomnę,żepółakademikawówczasroznosiłoznami
te40tys.ulotek.Todlanasbyłoprzełomowezlecenie.
Cociekawe,kontaktmiędzymnąaosobamidecyzyjnymiwDomatorzeod-
bywałsiętelefonicznie.MieliswąsiedzibęwMielcu,130kmnawschódod
Krakowa.Działaliśmybezumowy,polegająctylkonarozmowachtelefonicz-
nychizleceniachprzesyłanychnafaxuczelni,bonasniebyłowtedyjeszcze
staćnatencudtechniki.Czydzisiajktokolwiekprzystąpidobiznesubezumo-
wy,bezprzelewów,jeżdżącpogotówkędosklepu,odbieranąodkierowniczki
zmiany?Przywoziłemzesobąfakturę,obsługabrałająodemnie,asklepwy-
płacałmizkasyśrodkizakolportażulotek.Jawtramwajipowrótdobiura.
–
Nieobawiałsiępanwozićtychpieniędzyprzysobie?
–Byłemszczęśliwy,żejezarobiliśmy.Niezastanawiałemsięnadnie-
bezpieczeństwami,któreszczęśliwienasominęły.
MiesiącpóźniejtasamasiećAGDotwierałakolejnesklepywTarnowie
idalinamdozrealizowaniazlecenie.
uNiemożemysiętegopodjąć,bomydziałamytylkowKrakowie.Niemamy
tamludzi”–powiedziałemdosłuchawki.uAlbobierzeciewszystko,albonic”
–usłyszałemwodpowiedzi.uToco,takczynie?”.
Wiedziałem,żemuszępodjąćbłyskawicznądecyzję.uDamznaćdokońca
dnia”–szybkouciąłem.
JAKZACZYNAŁINTEGER
23