Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Filiżankakawy
DźwiękspadającychkropeldeszczuobudziłHjejong.
Przezzasłonęsączyłosięświatło;chybadniało.
Wyciągnęłazegarekzszufladyprzytapczanie.Była
dziewiątatrzydzieści.„Tojużtakpóźno!”Przyłożyła
zegarekdoucha.Tykałrówno:tik-tak,tik-tak.Hjejong
wstałazpościeliipodciągnęłazasłonę.Zaoknemlałojak
zcebra.Ostatniowciążpadało.
Hjejongwnocnejbieliźnieprzeszładokuchni,nasypała
kawydominiekspresu,potemumyłatwarziusiadłaprzed
toaletką.Zrobieniemakijażuzajęłojejdziesięćminut.
Wtymczasiezaczęłasięgotowaćkawa,ajejaromat
napełniałwszystkiepomieszczenia:sypialnię,bibliotekę,
salonikidotarłażdoniej.Choćkawawydelikaca
podniebienie,Hjejongnajbardziejjąlubiłaspośród
wszystkichnapojów.Doparzeniaużywałaróżnych
naczyń:dzbankazrżniętegoszkła(zaosiemtysięcy
wonów!),alewtedysmakkawywydawałsięjejnie
najlepszy,próbowałateżprzecedzaćjąwdzbanku
zfiltrem,pokropelce,atakże—parzyćwmałym
szklanymekspresiku,najbardziejjednakprzypadłjej
dogustuelektrycznyminiekspresdlapięciuosób.Wlewa
doniegotrochęwięcejwody,sypiedwiepełnełyżki
mielonejkawyidoprowadzadowrzenia,anakońcu
dodajełyżeczkękawyinstantitrochęśmietanki.Napój
stajesięwtedyjasnobrązowyinabieraspecyficznego
smaku.Jeśliwtrakciegotowaniawyparujezbytdużo