Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ROZDZIAŁ1
OAUGUSTYNIEPONIATOWSKIM,CZYLISYNU,KTÓREGOWYCHOWANALUDZI
To,żebędziemiałasyna,któregowychowanaludzi,
GertrudaPiontekwiedziałaniemalżejużodmomentu
urodzenia.Swojegourodzenia,dodajmy.
Otym,żeAugustynbędzieAugustynem,dowiedziała
sięniecopóźniej.Wcześniejzaś,wdziekanacieAkademii
MedycznejwGdańsku,przezprzypadekotrzymałaindeks
należącydokogośzupełnieinnego.Zindeksuspoglądał
naniąmężczyznailekko,przyjaźniesięuśmiechał.
Pochwiliprzeczytała,żelekkouśmiechniętymężczyzna
nosiłpięknenazwisko„Poniatowski”ibyłstudentemtego
samegorokucoGertruda.
PannaPiontek,przyszłapanidoktor,niemal
natychmiastpostanowiła,żetenżePoniatowskibędziejej
mężem.Doszładowniosku,żemusiPoniatowskiego
zdobyćjaknajszybciej.Niezważającnażadne
okoliczności.Niezależałojejwprawdzienanimsamym,
alenajegonazwisku.
GertrudaPoniatowska.
Pięknie.
Tak,niezależnieodwygląduicharakterutegoż
Poniatowskiego,musiałagomieć.Uśmiechnęłasię,
zagryzającusta.
JużwtedyGertrudaPiontekpostanowiłabyćjegożoną
orazmatkąjegodzieci,aprzynajmniejsyna.Tego,
któregowychowanaludzi.
Jeszczeprzedurodzeniemsyna,anawetprzed