Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
miałzwiększyćJegocierpienia.
Otodwapierwszewersymojejpiosenki:
Jego
męczeństwotychŻydówwina/Nie,niewołajcie
tuFilistyna...
;jużniepamiętampozostałych[...].
Dziecięcewybryki
Ztegookresupamiętamrównieżdziecięcewybryki.
Pewnegorankapodszedłemdolustraszafy,wktórym
odbijałosięłóżkomamyipomyślałem…żetoinnypokój.
Postanowiłemjerozbić,abytamsiędostać;naszczęście
tegoniezrobiłem.
Gdyporazpierwszyzobaczyłemnaniebieksiężyc,
byłemtakzdumiony,żepobiegłemdotaty
iwybełkotałem:
Alu’fo’‘ubalcon
,toznaczy:„Księżyc
nabalkonie,ztejstronydomu”.Tatamnieniezrozumiał
iprzestraszyłsię,żetozłodzieje,zacoomałoniespuścił
milania.Kiedywdomunazywalimniegłupkiemichcieli
opisaćmojągłupotę,powtarzaliprzysłowiowe:
Alu’fo’
‘ubalcon
Prawdziwewybrykidemaskującemojąduszę
miałymiejscepóźniejiopowiemonichdalej.
Pamiętamdodzisiajśmierćświątobliwegokapłana,
MarcoPezzelliego,zmarłegowSecondiglianow1887
roku,jeślidobrzesobieprzypominam.Umarłwopinii
świętości,niesionogoprzezwioskęwotwartejtrumnie;
wdłoniachtrzymałprzywiązanykielich.Byłbardzo
piękny.Widzącpłaczącychludzi,samteżpłakałem.Ten
kapłanbyłspowiednikiemmamy.Pamiętam,żewdomu
opowiadanoojegoumartwieniach.Znaleziononanim
metalowewłosiennice,nosiłgwoździewbutachitd.