–Będęichścigałdosamejśmierci.
–Tegosięwłaśnieobawiam–odrzekłRafiq.
–Posłuchaj.Japogodziłemsięztym,żeniepoznam
prawdziwychokolicznościśmiercimojejmatki.Wiem
też,żenieponoszężadnejwiny.
–Tocoinnego,Rafiq.Tymówiszowypadkualbo
samobójstwie,jaomorderstwie.
–Niektórychodpowiedziniepoznamy,ależyćtrzeba
dalej.Powinieneśuszanowaćswojedziedzictwo
ikontynuowaćród.
Niestetytoniewchodziłowgrę.Rayadniepotrafił
zapomniećotragedii,jakagospotkała.
–Wprzeciwieństwiedociebieitwoichbraci,moje
obowiązkiuniemożliwiająmizawarciemałżeństwa
ipłodzeniedzieci.
–Jestemwładcąnaszegokraju–oznajmiłRafiq.
–Zainopracowałsystemoszczędzaniawody,który
zabezpieczyprzyszłośćBajulu.Adanjestdowódcą
naszychsiłzbrojnych.Wszystkimnamudajesięmieć
potomstwoiwieśćszczęśliweżyciemałżeńskie.
Tak,odkądprzybyłdopałacu,Rayadcodziennie
podczaskolacjiwidziałdzieciswychkuzynóworaz
Maysę,ciężarnążonęwładcy.
–Towspaniale,Rafiq.Jajednakniemamochotysię
ustatkować.
Rafiqzmrużyłznamysłemoczy.
–Czydotegostopniazaślepiacięchęćzemsty,żenie
potrzebujesztowarzystwakobiety?
–Nieżyjęwcelibacie,alemałojestkobiet,którym
ufamnatyle,żebyzapraszaćjedoswojegołóżka.
–Kiedyostatnirazdotykałeśkobiecegociała?