Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wformie.Grahampowinienjużwyjść.Niedługomiała
spotkanie,naktóremusisięprzygotować.Pozatym
potrzebowałaczasu,byprzemyślećswojąsytuację.
Wchwiligdyprzeszłaprzezpokój,poczułanasobie
wzrokGrahama.Wystarczyłojednospojrzenie,arzucał
naniączar.Znikiminnymtegoniedoświadczyła.
ZuśmiechemGrahamuniósłkołdrę,zapraszając
jąbezsłów.Niemusiałmówić.Byłamiędzynimi
niepisanaumowa,żechodzitylkooseks.Najwyraźniej
niechcieliniczegowięcej,boobojepoślubilipracę,
asiłaichnamiętnościbyłapozawszelkąskalą.Aleteraz
czekałyichzobowiązaniacałkieminnegocharakteru.
Evepokręciłagłową.
–Chętniebymskorzystała,alemuszępopracować.
Grahamuniósłbrwi.
–Wniedzielę?Potrafięsprawić,żezapomnisz
opracy.
GrahamNewportbyłjednymznajlepszych
prawnikówwChicago.Mimomłodegowieku,amiał
zaledwietrzydzieścidwalata,byłpartneremwMayer,
MayeriNewport.Towłaśnieurokosobistyisiła
przekonywaniawyniosłygonatęprestiżowąpozycję.
–Byćmoże.–Starałasięmówićzwyczajnie,choćtest
ciążowyniedawałosobiezapomnieć.–Mampóźniej
spotkanieonlinezAustralią,unichjestponiedziałek.
Grahamusiadł,wsunąłpalcewewłosyiwestchnął.
–Nieznoszę,kiedyjesteśtakaodpowiedzialna.
Omalsięnieskrzywiła.Jeślionuważa,żejest
odpowiedzialna,ciekawe,copowie,gdydowiesię
ociąży.Aletomożepoczekać.Najpierwsamamusi
uporaćsięztymszokiem,sprawdzić,czywszystkojest