Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
I.
9maja1987roku.Godzina10.07.Okęcie.Jest
pięknapogoda,trwaprzygotowywanieTade-
uszaKościuszkidostartu.Każdylottymsamo-
lotemtowydarzenie.Cenazabiletjestogrom-
na,ajegozakupzazwyczajwiążesięzżyciową
decyzją:emigracja.DoUSA,Kanady,za
Atlantyk.Takczyinaczejzawielkąkałużę.
Wielupasażerówlecącychtymsamolotemnig-
dydoPolskiniewracało.Tymbardziejtamtego
rankaJaninaSzulc-Tomaszewskajestwściekła.
Zobaczysz,będzieszmiałakłopoty
matkaproroczomówiłajejrano.
KobietaprzyjeżdżaspóźnionazŁomży,
niemaczasu,byzgłosićfutro.Stajewkolejce
dlatych,którzyniemająnicdooclenia.Tym-
czasemcelnikmaproblem.Chciałbykogoś
zatrzymać.Zależymubardzo.Koleżankachce
leciećdoUSA,awsamolociebrakmiejsc.Ty-
4