Dostosuj tekst do każdego urządzenia
Twórz notatki
Rozpocznij czytanie tam, gdzie ostatnio skończyłeś
Mam już konto w internetowej bibliotece IBUK Libra
Nie mam konta w internetowej bibliotece IBUK Libra
PAMIĘTAJ!
Twój PIN do zasobów w:
Wygasa: dzisiaj
Aby zdobyć nowy PIN, skontaktuj się z Twoją biblioteką.
Zaakceptuj Regulamin, aby kontynuować korzystanie z serwisu.
Religię można uznać za przedsięwzięcie niemożliwe; z jednej bowiem strony jej celem jest oddanie należnej czci temu, co absolutnie święte i nieskończone, z drugiej – cel ten można realizować wyłącznie dzięki posłużeniu się skończo¬nymi i materialnymi obiektami, należącymi do sfery profanum. Ukierunkowa¬na na to, co nieskończone – religia osiąga zawsze tylko to, co skończone; mimo to wnosi do życia orzeźwiający powiew nieskończoności i absolutu, nadając wszystkim ludzkim upadkom i klęskom specyficzny – chciałoby się powie¬dzieć – święty (boski) blask. Idole religijne funkcjonują w ludzkim życiu podobnie do metafor, niezbędnych w myśleniu, także naukowym. W korzystaniu z nich nie ma nic zdrożnego do¬póty, dopóki człowiek zdaje sobie sprawę, że nie powinien ich rozumieć do¬słownie. Idole religijne stają się niebezpieczne dopiero wtedy, gdy wierzący za¬czyna je utożsamiać z obiektem religii, oddając im niezasłużoną cześć. Dopóki jednak ludzie są świadomi ich nieadekwatności względem sacrum, dopóty idole mogą służyć jako wygodne narzędzie nawiązywania z nim kontaktu. Przy takim rozumieniu idolatrii nie tylko nie musi ona niszczyć religii, lecz wydaje się jej niezbywalnym elementem. Bardziej groźna idolatria okazuje się dopiero wtedy, gdy zostanie odniesiona do niektórych osób czy instytucji religijnych, które nie tylko przysłaniają Boga, lecz – uzurpując sobie prawo do występowa¬nia w Jego imieniu – w gruncie rzeczy Go detronizują i zastępują.