Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Dzieciństwo–kwestiaspołeczna
Odjakiegośczasumożemyobserwowaćruchspołecznynarzeczdzieciń-
stwa,cointeresujące,rozpocząłsięonniedlatego,żektośszczególnie
postanowiłzająćsiętymproblemem.Ruchtenzrodziłsięniespodziewa-
nie,jaknagłaerupcjanaterenachwulkanicznych,gdziespotykasiętu
iówdziepojedynczejęzykiognia.Wtensposóbrodząsięruchyprzeło-
mowe.Bezwątpieniaważnąrolęodegrałatunauka,jąwłaśniemożemy
nazwaćinicjatorkąruchuspołecznegonarzeczdzieciństwa.Rozwójhi-
gienystałsiępierwsząbroniąwwalceześmiertelnościądzieci,anastęp-
niepokazał,żedzieciństwobyłoofiarąszkolnychkatorg,anonimowym
męczennikiem,skazanymnawiecznepotępienie,ponieważkończyłosię
onowrazzokresemnaukiszkolnej.
Higienaszkolnaobnażyłanędznedzieciństwo,ugiętedusze,zmęczo-
neumysły,zgarbioneplecyizapadłeklatkipiersiowe,dzieciństwozpre-
dyspozycjamidogruźlicy;dzieciństwo,którenietylezobowiązanodo
pracyfizycznej,ileskazanonawyrok.
Nareszcie,potrzydziestulatachbadań,widzimydzieckojakoludzką
istotę,którazostałaodepchniętaprzezspołeczeństwo,ajeszczewcześ-
niejodepchnęlijąci,którzydalijejżycieiktórzypiastująjejżycie.Czym
jestdzieciństwo?Nieustającymproblememdlazajętegodorosłego,zmę-
czonegocorazbardziejabsorbującymisprawami.Niemamiejscanadzie-
ciństwowciasnychmieszkaniachnowoczesnychmiast,gdzietłocząsię
rodziny.Niemananiemiejscanaulicach,ponieważcorazwięcejtam
1