Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
DrogaCzytelniczko!
Jestembardzopodekscytowana,żemogę
kontynuowaćseriępowieściosadzonychwNowym
Jorku.
Jakodzieckopożerałamksiążki,ajednązmoich
ulubionychbyło
101dalmatyńczyków
DodieSmith.
Opróczsamejfabuły,ciepłejioryginalnej,niezwykle
podobałomisięto,żekażdypiesmiałwniejwyraźną
osobowość.
Częstowprowadzałampostacipsówdoswoich
powieści(pierwszymbyłaMapleze
Świątecznych
dzwonków
),alezawszeodgrywałyonemniejsze,
drugoplanowerole,dopókipewnegodniazeszłejzimy
nienatknęłamsięnazdjęciedalmatyńczykaonosie
wkształcieserca.Zrozumiałam,żemuszęprzydzielić
muwksiążcegłównąrolę,iwiedziałam,żemusimieć
naimięValentine.
Niektórymłatwiejprzychodzikochaćpsyniżludzi
itakteżjestwprzypadkuMolly,bohaterkitejhistorii.
Kiedytrzebaudzielaćinnymradwsprawachuczuć,jest
specjalistką,alegdychodzioniąsamą,jużtakdobrze
jejnieidzie.Niewyobrażasobie,żemogłabypokochać
kogośbardziejodswojegopsa,Valentine’a,wpewnym
momenciejednakpoznajeseksownegoprawnika,
Daniela.Danielzkoleilepiejznasięnaprawieniż
napsach,alezrobiwszystko,cotylkobędziemógł,żeby
zwrócićuwagęMolly–nawetgdybyoznaczało
towypożyczeniepsa.
PoczątkowoMollyiDanielowiwydajesię,żemają
zesobąwielewspólnego,alewmiaręjakprawda
wychodzinajaw,obojesązmuszenizweryfikowaćswój