Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wciążpamiętaławyrazjegopyska.Trochę
wystraszonyibardzoskrzywdzony,jakbyniemógł
uwierzyć,żektośwolałwyrzucićgodorynsztoka,niż
zatrzymać.Ijakbypodwpływemtegopostępkuzaczął
kwestionowaćwszystko,coosobiemyślał.
Znałatouczucie.
Odnaleźlisiebienawzajem,dwiezagubionedusze,
inatychmiastzłączyliswojelosy.
NazwałamgoValentine,bomanoswkształcie
serca.Tenjedenszczegółbyłagotowazdradzić.Czas
siępożegnać.Zanimpowiealbozrobicoświęcej,
comogłobyskierowaćnadrogę,którąniezamierza
podążać.Przyjemnegojoggingu!
ProszępoczekaćWyciągnąłrękę,żeby
zatrzymać.Widzępaniąnieporazpierwszy.
Mieszkapaniniedaleko?
Świadomość,żeobserwował,gdyonaobserwowała
jego,spowodowałauniejprzyspieszeniepulsu.
Dośćniedaleko.
Więcdozobaczenia.MamnaimięDaniel.
Wyciągnąłrękę,więczrobiłatosamo,ignorującgłos
rozsądku.Poczuła,żejegopalcezamykająsięnajej
dłoni,ściskającstanowczo.Wyobraziłasobie,żefacet
wie,corobićtymirękami,itawizjazaparłajejdech
wpiersi,utrudniającracjonalnemyślenie.
Niemogłasięskupić,aonwtymczasiepatrzył
naniąwyczekująco.
Spróbujmyjeszczerazmruknął.Jajestem
Daniel.Apani
Czekał,żebysięprzedstawiła.Isądzączrozbawienia
wjegooczach,domyślałsię,dlaczegogłoswięźniejej