Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
światkuznówzaczęłosięcośdziać.
Takieopłakaneskutkistudiowaniaaktorstwa
narzekałnajejnieposkromionążądzęwrażeńojciec.
MacochaMoniki,Marianna,patrzyłanacórkęzmiłością.
Monikaczekałaprzeztedwaparyskiesierpniowedni
nawymarzonąchwilę.DałasięprzekonaćSabinie,żeoto
nadszedłówmomentzmianyjejdotychczasowegożycia.
Coruszwydawałojejsię,żezaraz,zamomentKrzysztof
uklęknieipoprosiorękę.NawieżyEiffla,whotelu,nad
Sekwaną,ubukinistów,wmarokańskiejrestauracji…Nic.
ObserwowałaKrzysztofakątemoka,chcącpoznaćjego
plany.Byłrozluźnionyizadowolony.Właśnieskończył
negocjacjedotyczącejakiegośniezwykleważnego
kontraktunatworzeniemarkiwielkiegoprzedsiębiorstwa
zbranżymetalurgicznej.Monika,słuchającjednym
uchemszczegółów,miałanakońcujęzyka,żedwie
obrączkibędąstanowiłyznakomityakcentkońcowy.
Imetalurgia,ikontraktwjednym.Krzysztofbył
podekscytowanyosiągniętymsukcesem.Przewidywał,
żepookresiestagnacjijegopozycjazawodowamożesię
znaczniepoprawićmożezostaniedyrektoremcałejsieci
naEuropęWschodnią?
Monikazamykałatewynurzeniapocałunkami.Onateż
pragnęłaskończyćzokresemstagnacji.Jejzegar
biologicznyjużnietykałonbiłnaalarm!Zarokbędzie
miałaczterdzieścilat.Tobyłostatnimoment.Nieznośnie
rozkosznyBunioSabinyobudziłwniejpotrzebę,którejsię
posobieniespodziewała.Małarączkawjejdłoni,różowa
stópkaidelikatnypieprzyknaudzie.
Zafundujsobieswojego.Porzućpigułkiizdajsię
nainstynktprzekomarzałasięzniąSabina.
Matko!SabinaMonikadrgnęłaiwyrwałasię
zzamyśleniazapomniałamjejkupićprezent!