Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
14
AnnaGronostaj
OczySantiagomłodeipełneżycia,mężczyznaogarnianimiwszystko
dookoła.Zespojrzeniastarcaprzebijawitalnośćiwolawalki.Jednocześnie
Santiagoodznaczasiętężyznąfizyczną:
Dziwnetobyłyramiona,wciążjeszczesilne,choćbardzostare;szyjateż
byłamocna,abruzdymniejwidoczne,gdyspałigłowaopadłamunapiersi.
[ś]Głowastaregobyłajednakbardzosędziwa,akiedymiałzamknięte
oczy,wtwarzyniebyłożycia.
s.15
Jesttozłudzenie,któregodoświadczamy,patrzącnaśpiącegostarca,
bojącsię,żemożezasnąłnazawsze.Aletoiluzjaobserwatora,Santiago
bowiemdobrzesobieradzinatymetapieżycia.Dostosowujesiędoswoich
możliwościizasobówmaterialnych.Niewielejeiniewieleśpi,robizespodni
zagłówek,wcześniewstaje,myjesię,kiedymusi.Czasemczujesięsamotny.
Abyulżyćtejsamotności,napółcepodczystąkoszulątrzymaschowane
zdjęciezmarłejżony,którewisiałokiedyśnaścianie.Codzienniespotykasię
zchłopcem,któregonauczył,jakłowićryby,gdytenmiałpięćlat.Starzec
kochachłopca,nienarzucamuswoichracjiiteorii,tylkodzielisięznim
swoimi.Popieradecyzjejegorodziców,chce,abychłopakbyłszczęśliwy
ipływałnałodziach,któremająlepszepołowyniżon.Santiagoodgrywa
rolęmentorachłopca,alejednocześniejestdlaniegoprawiejakojciec;iteż
jakojcatraktujestarcachłopak.
Starzecjestwstaniecodzienniewypływaćnapołów,czylirobito,co
kocha,ito,naczymsięzna.Pracuje,bopracajestjegożyciem,pasją,spo-
sobemnaprzetrwanieiutrzymaniesię.Jakostaryczłowiekpouczachłopca,
żelepiejniepożyczaćodinnychpieniędzy,bonnajpierwpożyczasz,apotem
żebrzesz”(s.15).Niechcebyćdlanikogociężarem,chociażnastarość
nauczyłsięprzyjmowaćto,coprzynosimuchłopiecczydająinnimiesz-
kańcyosady,naprzykładstaregazetyodPericozbodegi(sklepuzwinem)
czyjedzenieodMartina,właścicielaTarasu.
[Santiago1A.G.]byłzbytprosty,żebysięzastanawiać,kiedyosiągnął
pokorę.Wiedziałjednak,żeosiągnął,wiedziałteż,żeniemawtymnic
haniebnegoiżeniepociągatozasobąutratyprawdziwejdumy.
s.12
Umysłrybakanadaldziałabardzosprawnie;czytaonsystematycznie
to,cogointeresuje,idyskutujeotymzchłopcem.Akceptujeswojąstarość
iograniczenia,jakietenczaszsobąniesie,alejednocześniestawiasobie
wyzwania.Nieprzejmujesięopiniąmłodychrybaków,którzynaśmiewają
sięzjegoniepowodzeń.Santiagozdajesobiesprawę,jakjestpostrzegany
przezinnych,aleniewzbudzatownimzłości,gdyżichocenaniepokrywa