Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
KatarzynaKrzan:Zapiskinachusteczkach
Strona|13
wyjąwilki,gdystrachnakazujeludziompozostaniewdomu.Tylkowte-
dymogęopaśćnasamdół.Doniego.
Togrzech.Gotowabyłabymsięgowyrzec,gdybyniewiązałsięz
miłością.Niemapiękniejszegoświataodniebieskichkrain.Niema.Ale
zdecydowałsięprzedwszystkimiczasamizejśćnadół.Szeptalioa-
dzyiwolności.Chciał,żebymposzłaznimi.Niemogłam.Niechciałam.
Tobyłosmutnepożegnanie.Nigdywięcejniemieliśmy...jakowrogo-
wie...Irzeczywiście:walczyliśmyzesobąwmilionachbitew.Spotykali-
śmysięprzyumierających,walczącoichdusze.Widywaliśmysięprzy
narodzinachpełnychszczęściairozpaczy.Wielerazypotykaliśmysięo
siebiepodczasszeptaniadoludzkichuszudobrychradipokus.Wypo-
wiadaliśmyodwieczneformułki,patrzącsobiewoczy.Przyznaję,że
niewielenasobchodziłlostychwszystkichdusz,choćstaraliśmysię
działaćsprawiedliwie,aletylkopoto,bynasnienakryto.Togrzech.
Razpokazałmiswoimprzypalonymskrzydłemtoprzejścieiznik-
nąłbezsłowa.Podwodnąjaskinię,spodktórejwybuchajągorąceźródła
wprostzwnętrzaziemi.Przejściedojegoświata.Bezpiecznastrefa
przygraniczna.
Bałamsię.Tobyłstrachnajwiększy.Pokusagrzechuiobawa
outratęŁaski.Krążyłamnadtymmiejscemlatami,ludziezaczęli
opowiadaćoboginiwódiskładaćmiofiaryzkwiatów.Niemogłamna
topozwalać.Podjęłamdecyzję.Nigdywięcejsiętuniepojawię.Aletę-
sknotazmusiłamniedozanurzeniasięwgorącychwodachktórejśbez-
księżycowejnocy.Bolało.Poczułamciężarmokrychskrzydełijegodo-
tyk,jakbyśmyniebyliduchami.Togrzech,aleniemogęgoniekochać.
www.ebookowo.pl