Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
musiałwziąćsięwgarść.
Przepuśćciemniewarknął,azdumione
pielęgniarkinatychmiastsięrozsunęły.Nigdynie
podnosiłgłosu,aleterazsytuacjabyładramatyczna.
Niereagujepowiedziałrezydent.
WezwijciekardiologamruknąłParker,nie
kierującpolecaniadonikogokonkretnego.Wiedział,
żektośzarazjewykona.
Bezskuteczniepróbowałwyczućpuls.
Dalej,mała,niepoddawajsię.
Nieprzestawałjejreanimować.Wciążzeroreakcji.
Elektrodyrzucił,odwracającsięwlewo,gdzie
zwyklestałaClare.
Zdziwiłsię,widząctaminnąpielęgniarkę.Pochwili
dostrzegłClare.Stałatużprzydrzwiach.Blada,
rozszerzoneoczy.Alboźlesięczuje,albozaraz
zemdleje.Niestety,wtymmomenciedzieckojest
ważniejsze.
Defibrylacjasiępowiodła,aledopieropotrzydziestu
minutachudałomusięustabilizowaćJaney.Wszyscy,
łącznieznim,odetchnęlizulgą.Naprawdęniewiele
brakowało.Odwróciłsię,szukającwzrokiemClare,lecz
nigdziejejniedostrzegł.
Wysłałesemesaizerknąłnakorytarz,czekając
naodpowiedź.Minęłokilkaminut.Nic.Clarezawsze
odbieraławiadomościizarazodpisywała.
Spochmurniał.Cośjestnietak.
Możeposzładodyżurkipielęgniarek?Ruszyłwtamtą
stronę.
WidziałaśsiostręConnelly?zapytałsalową.
PrzedchwilątędyszłaodparłaRebecca.