Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
IV
Wziąwszywięczksiążektyle,ilenammogłyzasadniczodać,
skorzystawszyzdanych,zktórychskładająsiędzieje,bardzostare
dziejepszczelegorodu,dajmyspokójwiedzynabytejprzezinnych
ispójrzmynapszczoływłasnymioczyma.Godzinaspędzonawpasiece
ukażenamtowszystkowsposóbmożenietakścisły,ale
zatonieskończenieżywszyiowocniejszy.
Pamiętamdotejporypierwsząpasiekę,któramnienauczyła
miłościdlapszczół.ByłotoprzedlatywjednejzwiosekFlandrii
zelandzkiej,zazwyczajtakczystychipowabnych,którelepszą
jeszczemożeodsamejZelandiiminiaturąHolandii,gdziegromadzi
iskupiasięwszystko,coprzypomina.Tosamogustowne
zgrupowanieprzedmiotówożywych,cieszącychokobarwach,
podobnychpowabnymzabawkomipełnymjakiegośnamaszczenia.
Wszędziepełnodachów,wieżyczek,dwukołowychwózków,wielkich
malowanychszaf,wysokichzegarówwgłębidługichkorytarzy,
niewysokichdrzewekstojącychrzędaminadkanałem,barek
orzeźbionychrufach,zbiornikówwodnych,małych,barwnychniby
kwiatydrzwiiokien.Adalejprzepyszniezbudowaneśluzy,zwodzone
mostyniezrównanejkonstrukcji,domkipolakierowanenibyurocze
garnuszki,zktórychbaniaste,podobnedzwonkomkobietkiwychodzą
wozdobachzezłotaisrebranaudójkrówzamkniętychnałąkach
otoczonychbiałymibarieramialboteżrozkładająpłótna,obramowane
dywanemkwietnejmurawy,wyciętewprostokątyiowale,azawsze,
jaknigdziemoże,przesyconezielenią.