Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
natychmiastsięrozpłakała.Szlochając,wskazałaspraną
koszulkęKelliiwyjaśniła,żejejniedoszłynarzeczony
uwielbiałtenzespół.Zamiastjąpocieszyć,
zaproponowaćfiliżankęherbatyiposadzićwfotelu,
Kelliwybuchnęłaśmiechemioświadczyła,żenadruk
naswojejkoszulcetraktujejakoironicznykomentarz
dorzeczywistości,amuzykatejgrupytokompletne
gówno.Pojejsłowachkobietanatychmiastwyszła
inigdywięcejniewróciła.
PozatymKelliwieczniesięspóźniałainieuważała,
żepowinnazatokogokolwiekprzepraszać.Nigdynie
przychodziładopracywłaściwieubranaiprawiesięnie
czesała–aleBenowiitakzależało,żebypozostała
wzespole.Niechciałzawieśćciotki.Ciąglepowtarzał,
żewystarczyodrobinazachęty,aKellinapewnozdoła
rozwinąćskrzydła.Miałrację.Spędziłmnóstwoczasu,
cierpliwietłumaczącjej,żepowinnaprzedewszystkim
słuchaćklientów,zamiastoceniaćichprzezpryzmat
muzyki,którejsłuchaliichbylipartnerzyalbonasiłę
wpychaćimwycieczkiznaszejoferty.Niektórzyznich
nieczulisięjeszczegotowinadalekiepodróże
ipoznawanieświata:nadalopłakiwaliswojezwiązki
iniechcieliprzewrócićkartki,byzacząćpisaćkolejny
rozdziałswojegożycia.
StopniowoKelliprzestałasięgarbić,zaczęłazjawiać
sięwbiurzepunktualnieizrezygnowałazpozy
nadąsanejnastolatki.Nienazwałabymjejmożeidealną
pracownicą,alemiałazłoteserceibardzosięstarała
–choćnadalzdarzałysięprzypadki,kiedyzachowywała
sięjaksłońwskładzieporcelany.
–Eee,notak.–Kelliprzewróciłaoczami.