Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Prolog
Zuwaginaodrażającycharakterczynupopełnionyprzez
oskarżonego,sądskazujegonakarędożywotniegopozba-
wieniawolności.Oprzedterminowewarunkowezwolnie-
nieoskarżonybędziemógłsięubiegaćniewcześniejniżpo
odbyciu40latkarynadźwięktychsłówWiesławFidler
poczuł,jakczerwieniejemutwarz.Chociażniemógłwtym
momencieprzejrzećsięwlustrzetrudnoprzecieższukać
takiegosprzętunasalisądowejwiedział,żewygląda,jakby
całakrewznalazłasięnaglewgłowie.Nietylkoczuł,żetak
wygląda,cobyłotymprzekonanyna100procent,boprzez
ostatniedwatygodniespędzonewareszciecodzienniego-
dzinamićwiczył,przygotowującsięnatenmoment.
Mechanizmdziałaniabyłszalenieprosty:wystarczyłona-
braćgłębokopowietrzaiprzytrzymaćjeprzezdwieminuty,
bypotemwolnowypuścić.Oilepierwszaczęśćzadaniado
trudnychwcalenienależała,szczególniejeślisięwcześniej
wprawiło,otylewypuszczeniepowietrzatak,abyprzytym
niesyczećgłośnojaklokomotywa,łatweniebyło.Aleprze-
cieżniebezprzyczynymówią,żetreningczynimistrza.Itak
właśniebyłowprzypadkuFidlera.Ćwiczyłrazzarazem,
chcącbyćpewnymreakcjiswojegociała.Zanicniemógł
sobiepozwolićnato,byogłoszeniuwyrokutowarzyszyłsze-
rokiuśmiechnajegotwarzy.Uśmiechzadowoleniazotrzy-
manejkary.
Czyoskarżonyzrozumiałuzasadnieniewyroku?pyta-
niesędziegoprzerwałojegorozmyślania.
TakodpowiedziałFidlergłucho,niepatrzącwstronę
przewodniczącegoskładusędziowskiego.Wpatrywałsięza
towobliczeprokuratora.Ten,niemalniedostrzegalnieski-
6