Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
robiliśmy,dlaczegonieśpimywhosteluitepe,itede.
–ZadzwońmydoPeggyidajmyimkomórkę.Niechznimiporozmawia–
powiedziałKuba.Peggybyłacouchsurferką,którapracowaławherbaciarni
imówiłaconiecopoangielsku.
–Seriosądzisz,żezdołamywytłumaczyćPeggy,oconamchodzi?Takżeby
naszrozumiała?–zapytałemzpowątpiewaniem.
–Racja.–NajwyraźniejzbiłemKubęztropu.–WtakimrazienapiszmySMS-
azwyjaśnieniamiizarazzadzwonimy.
TymrazempomysłKubybyłznacznielepszy.Wróciliśmypoddrzwi
wejściowe,usiedliśmynaschodachizabraliśmysięzapisanieSMS-a.Musiał
byćmaksymalnieprosty.
„HiPeggy!WearenearMelo,butthereareguardsneartheentranceand
theydon’twantustocomein.Cheers,Couchsurfers.Cześć,Peggy!
JesteśmypodMelo,aleprzywejściusąstrażnicy,którzyniechcąnas
wpuścićdośrodka.Pozdrawiamy,couchsurferzy”.Krótkoitreściwie.
Zanimzdążyłemzadzwonić,Peggyodpisała:„WaitI’mcoming.30minutes”,
comiałooznaczać,żejużjestwdrodzeibędzienamiejscuwciągupół
godziny.Rozsiedliśmysięwięcprzedwejściemiczekaliśmy.
Półgodzinyminęło,aPeggyniema.Trzydzieścipięćminut.Czterdzieści.
Czterdzieścipięć.
–Jeszczepięćminutidzwonimy–oświadczyłKuba,odrywającnachwilę
wzrokodtelefonu,naktórympobijałkolejnyrekordwAngryBirds.
Pięćdziesiątminutidalejnic.
–Dzwonimy.
KubawykręciłnumerdoPeggyipotrzechminutachjałowejrozmowy,
wtrakciektórejpowtarzałwkółkopytanie„Sowhenwillyouarrive?Więc
kiedyprzyjdziesz?”,obróciłsięnapięcieiposzedłdostrażnikówstojących
przedwejściem.Wręczyłjednemuznichsłuchawkę,niezwracającuwagina
jegoodmownemachanierękami,aletenzamiastporozmawiaćzPeggy,
rozłączyłsięioddałKubiekomórkę.Próbowaliśmyprzezchwilęwytłumaczyć
muzapomocągestów,żemógłporozmawiaćznaszymrozmówcąpo
chińskuiwszystkowyjaśnić,alepolicjantniemiałnajmniejszejochotynas
wysłuchaćizacząłnastraktowaćjakpowietrze.Wróciliśmywięcprzed
głównewejścieiczekaliśmy.Byłojużdobrzepojedenastejiniewieluludzi
kręciłosiępookolicy.Wszyscysiedzieliwdomach,oglądająctelewizję,grając
wmadżongaalboszykującsiędosnu.
Pogodzinieusłyszeliśmydobiegającezgłębiuliczkipostukiwanielaski.
Zciemnościwyłoniłsięstarszyjegomośćoszczupłejbudowieciałaisiwych
włosach.Kulałnaprawąnogę,dlategoużywałlaski.Byładrewniana,ze
zdobionąsrebrnąrączkąizwężałasiędodołu.
–Couchsurfers?–podszedłdonasiwyciągnąłprawąrękę,przekładającna
chwilęlaskędolewej.
Zauważyłem,żepaznokiećujegomałegopalcabyłwyjątkowodługi.Kiedyś,
wczasachpóźnegoimperium,wśródelitpojawiłasięmodanazapuszczanie
jednegopaznokcia.Świadczyłotoowysokimstatusieosoby,któranie