Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zpełnymuznaniaspojrzeniemtwardegonowojorskiego
gliniarza.
Potrzebujesznaszejpomocy?
Jużnie.Jestemwdzięcznyzabłyskawicznąreakcję,
aleterazjużsobieporadzę.Proszęzapomniećotej
interwencji.Iotym,żemniewidzieliście.dębardzo
zobowiązany.Mówiłzespokojnąpewnościąsiebie
człowieka,którynawykłdostawianianaswoim.
Evapatrzyłazafascynowana,jakpolicjanciopuszczają
mieszkanie.
ZostałtylkoAlbert,którynieugięcietkwiłwdrzwiach
wejściowych.
Dziękujęzatroskę,aletojużwszystkoodprawił
goLucas.
Nietroszczęsięopana,leczopannęEvę
oświadczyłAlbertinieruszyłsięzmiejsca.Może
lepiejbędzie,jeślipójdziepanizemną.
Nicmisięniestanie,Albercie.Wzruszyłasię.
Możeijestemnikczemnegowzrostu,alezapędzona
wkozigpotrafiębyćzabójczoniebezpieczna.Nie
martwsięomnie.
Jeślizmienipanizdanie,kończędopieroopółnocy.
SpojrzałnaLucasaspodełba,jakbychciał
powiedzieć,żemagonaoku.Przedwyjściem
sprawdzę,czyupaniwszystkowporządku.
Bardzopanmiły.
Drzwizamknęłysięzanim.
Zabójczoniebezpieczna?mruknąłLucas
zwyraźnąironią.Proszędarować,alejakośtrudno
miwtouwierzyć.
Niedoceniamniepan,panieBlade.Gdybymchciała