Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
rozwiązanazaporozumieniemstron.Wciągugodziny
mojasekretarkazredagujeodpowiednidokument.
Wystarczy,żegopani…
Kateniezwyklerzadkowpadaławzłość.Zreguły
trzymałanerwynawodzy.Możedlategodzikafuria,
wktórąwpadła,nietylkojązaskoczyła,leczrównież
przeraziła.
–Proszęoszczędzaćpapier,panieBettencourt
–powiedziałazezłowrogimspokojem.
–Skorotakpanizdecydowała…–wycedziłprzez
zęby.–Kiedyodbędziesięnajbliższeposiedzeniesądu
koleżeńskiego?–rzuciłwstronęAvery'ego.
–Zdajesię,żew…hm,wprzyszływtorek,ale…
–ProszęwłączyćdoporządkuobradsprawęEllen
O'Brien.Pozwólmypanidoktorprzedstawićwłasną
wersjęzdarzeń.Zostaniepaniosądzonaprzezkolegów
pofachu–oznajmił,piorunującjąwzrokiem.
–Tosprawiedliwerozwiązanie,nieuważapani?
Powstrzymałasięodriposty.Gdybyuległapokusie
ipowiedziałaBettencourtowiprostowtwarz,
conaprawdęonimmyśli,ostateczniepogrzebałaby
szansęnapowrótdopracywMidPac.Aktowie,czy
niewkażdyminnymszpitalu.Wystarczyło,
bywszechmocnydyrektorprzypiąłjejłatkę
„wichrzycielka,idokońcażyciamiałabyzapaskudzone
akta.
Rozstalisiękulturalnie.Jaknaosobę,którejkariera
właśnieległawgruzach,Katezachowałagodny
podziwuspokój.NakoniecspojrzałaBettencourtowi
woczyiwymieniłaznimoficjalnyuściskdłoni.
Utrzymałatępozędochwili,gdyznalazłasięwwindzie.