Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zabiegaćojegosympatię.Przeztylelatodpychał,
więcuznaławreszcie,żemategodosyć.Gdybynie
zostałranny,aEbScottniezdołałnamierzyćjej
wMaroku,abyprzekazaćotymwiadomość,nikt
bynawetniewiedział,dokądwyjechała.Przepadłaby
jakkamieńwwodę.
Cordpoznałprawdę,leczwcaleniepoczułsięlepiej.
Ichsprawyjeszczebardziejsięskomplikowały.
Zastanawiałsię,czynienależałobyzostawić
wszystkiegotak,jakjest.NiechMaggiesądzi,
żemunaniejniezależy,żezwiązałsięzJunechociaż
akurattenpomysłwzbudziłwnimodrazusprzeciw.
Zrobiłomusięwstyd,kiedyuświadomiłsobie,jak
bardzoprzejęłasięjegowypadkiem.Przemierzyła
tysiącekilometrów,tyledlaniegopoświęciła,bojej
nanimzależało.
Cordmiałtylkojednowyjście.Powinienodwiedzić
iprzyznaćsiędobłędu.Wtedy,nawetjeśliMaggie
wyjedzie,będąmoglirozstaćsięzeświadomością,
żetopórwojennyjestzakopany.
JeszczetegosamegodniaCordpoprosiłjednego
zpracowników,żebyzawiózłgodoHouston.Nie
zdejmowałciemnychokularów,nadaludając
niewidomego.Wcześniejzadzwoniłdorecepcjiizapytał
onumerpokojuMaggiepodpretekstem,żechce
doniejzadzwonić.Niepostrzeżenieprzemknąłdowindy
iwjechałnagórę.Jedenruchwytrychemotworzył
przednimdrzwi.Przydałosiędoświadczeniezdobyte
podczaswielutajnychmisji.
Maggiespałaniespokojniewwielkimmałżeńskim