Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ZradościądostrzegamCię
mojachorobo
Janiejestemja,
tyniejesteśty
znienawidzona
gdzieśwoddali
czyhaszabyzadaćcios
abympopłynął
szukałukojeniażyciem
jużznudzony
Walczę
ciągleśnimysobiedalecy
odrealności
zmęczonyjestem
bezsilnością...
fragmentwierszaT.Pachowicza,Płacz
Wstęp
Każdyczłowiekuznajezdrowie,własneinajbliższych,zajednąznaji-
stotniejszychwartości.Dlategownaszejkulturzeżyczeniedobregozdrowia,
powrotudozdrowia,przeżyciadługichlatwzdrowiutoprzejawuprzejmości,
azarazemautopsyjnejświadomościwagizdrowia.Jeślichorujektośbliski,
pozostaliczłonkowierodzinypozostająwpogotowiu,abynieśćpomoc,dopy-
tująostanchorego,oczekująpoprawy.Najtrudniejszemomentywrodzinie
wiążąsięzchorobądziecka,szczególniegdyniesieonazesobąniepewnośćco
dojegodalszychlosów.
Chorobymogąmiećróżneoblicze.Jedneprzewlekłe,ofalującym
procesie;możnasięnauczyćznimiżyć.Innecechujezjadliwość,wyjątkowo
ostryprzebieg,ześmiertelnymkresem.teżtakie,którestanowiądodatkowe